środa, 9 stycznia 2013

Rozdział 12

muzyka



Molly



Kolejny wieczór, kolejna impreza, mam już dość. Najchętniej wzięłabym książkę, ciepłą herbatę i schowała się pod koc. Tak, Molly Parker nie chcę w sobotni wieczór wyjść z przyjaciółmi się zabawić. Jestem zmęczona, przez ostatnie tygodnie zmieniłam się, zamknęłam w sobie zaczęłam się ulatniać, znikać, umierać. Powód? On. Od tamtego zdarzenia wszystko się zmieniło, nasze relację, kiedyś najwięksi przyjaciele dzisiaj po prostu obcy ludzie. Nie chciałam tego, chciałam zapomnieć i żyć jak dawniej, to on wybrał inaczej, nie wiem czy chcę wymazać mnie ze swojej pamięci, czy nienawidzi mnie przez to co się stało. Dlaczego tak nagle mnie odtrącił? Czuję się źle, bardzo źle. Jestem na niego wściekła, co się z nim dzieję? 12 stycznia, to właśnie dzisiaj ten dupek kończy 20 lat, staje się dorosły, kpiny, to rozpuszczone dziecko nie wiedzące nic o życiu. Pytam sama siebie po co tam idę? Tak, Effy mi kazała, rzadko kiedy mnie o coś prosi a kiedy już to robi zawsze spełniam jej prośbę. Stanęłam przed moją szafą i wpatrywałam się w moje ubrania nie chcąc wyjąć żadnego z nich. W końcu zdecydowałam się na czarne grube rajstopy, krótkie dżinsowe szorty, koszulkę na ramiączka w czaszkę i czarne conversy. Na lewą rękę założyłam jeszcze kilka bransoletek, zabrałam wiszącą na wieszaku skórzaną kurtkę i opuściłam mój apartament. Stanęłam na dworze i zachłysnęłam się chłodnawym powietrzem. Po chwili pojawiła się taksówka, wsiadłam do środka podałam adres i odpłynęłam.
- Jesteśmy. – obudził mnie z transu przyjemny głos młodego kierowcy. Drgnęłam.
- Wszystko w porządku? – zapytał.
- Tak, dziękuję. – odpowiedziałam kładąc pieniądze na jego otwartej dłoni i opuściłam samochód. Podeszłam do drzwi klubu przy których stali dwaj ochroniarze, jeden palił papierosa i nie zwracał na nikogo szczególnej uwagi, drugi natomiast trzymał w ręce listę osób, które mogą wejść na imprezę.
- Molly Parker.
- Ach, tak, proszę. – otworzył przede mną drzwi, weszłam do środka i zaczęłam się rozglądać szukając moich znajomych. Po chwili dostrzegłam ich, powolnym krokiem szłam w kierunku moich przyjaciół.
- Hej. – uśmiechnęłam się blado i zajęłam miejsce obok Effy.
- A ona co tu robi? – usłyszałam irytujący głos Perrie i mimowolnie odwróciłam głowę w jej stronę. Siedziała obok swojego chłopaka klejąc się do niego. Otworzyłam ze zdziwieniem oczy.
- Ja pierdole ona ma fioletowe włosy, farby ci się pomyliły, słonko?
- Nareszcie. – słyszałam cichy śmiech Nialla.
- Nie, to było zaplanowane. – odpowiedziała bez wzruszenia Edwards.
- A masz lustro w domu? Bo jak nie, to wiesz mogę się poświęcić.
- Zamknij się Parker i tak jestem lepsza od ciebie. – zaśmiałam się - Przynajmniej, moja mama nie jest alkoholiczką.
Zamarłam, nie wierzę, jak on mógł, miałam go za przyjaciela. Spojrzałam prosto w jego oczy, które przyglądały mi się.
- Nie spotkałam jeszcze takiego skurwysyna jak ty, możesz być z siebie dumny. – podniosłam się z miejsca. - Wszystkiego najlepszego pieprzony egoisto. – rzuciłam w niego prezentem, spadł, antyrama roztrzaskała się o posadzkę. Podniósł ją do góry otrzepując ze szkła.
- Może dzięki temu o mnie nie zapomnisz. – podniosłam pytająco brwi. Podszedł do mnie i złapał mnie za ramiona potrząsając nimi. Kątem oka zauważyłam, że Effy i Harry wstali.
- Zayn, zostaw ją. – powiedział brunet.
- Co się z tobą dzieję? – wykrzyczał mi w twarz.
- Ze mną? Ze mną, kurwa? – krzyczałam. – Obiecałeś, ze nikomu o tym nie powiesz, że to będzie nasza tajemnica. Obiecałeś, że będziemy przyjaciółmi. Pierdol się. – patrzył mi w oczy - A może mam powiedzieć tej szmacie z kim się ostatnio pieprzyłeś i zakończyć tym samym wasz związek. – szepnęłam i uśmiechnęłam się wrednie.
- Nawet o tym nie myśl. – wysyczał.
- Więc puść mnie. – zrobił to, a ja odepchnęłam go i zaczęłam szybkim krokiem odchodzić od naszego stolika. Odwróciłam się jeszcze na chwile, on zrobił to samo. Przeszkoda, coś stanęło na mojej drodze. Przeciskając się przez tłum ludzi wpadłam na kogoś, podniosłam głowę do góry i zauważyłam piękne niebieskie oczy przyglądające się mi.
- Przepraszam. – wyszeptałam i odsunęłam się od chłopaka. Kiedy stałam kilka kroków od niego mogłam mu się przyjrzeć, to wyskoki, przystojny chłopak, o idealnych ustach, oczach w których już zatonęłam i szatynowych włosach. Z uśmiechem przyglądał się mi.
- Jake. – jego seksowny głos przyprawił mnie o dreszcz. Chłopak wyciągnął w moją stronę dłoń. Kiedy chciałam ją uścisnąć usłyszałam za plecami przeraźliwy krzyk Malika.
- Molly!
Kiedy Zayn zobaczył, że stoję w towarzystwie jakiegoś chłopaka zrezygnowany odwrócił się i wrócił do naszych przyjaciół.
- A więc, jesteś Molly? – odezwał się.
- Tak. Molly Parker. – uścisnęłam jego dłoń.
- Jake Cris. -  uśmiechnął się.
- Poczekaj, czy ten klub… - przerwał mi.
- Tak należy do mojego taty.
Patrzyliśmy się na siebie przez chwile.
- Drinka? – kiwnęłam potwierdzająco głową. Usiedliśmy przy barze na wysokich krzesłach.
- Coś specjalnego dla tej pięknej pani, Luke. – zaśmiałam się słysząc jego słowa. Po krótkiej chwili na blacie pojawiły się dwa kolorowe drinki. Wzięłam jedną szklankę do ręki i napiłam się niebieskiego napoju.
- Co tu robisz, Molly?
- Kocham imprezować, chociaż powoli zaczyna mnie to nudzić, każda impreza jest taka sama, ci sami ludzie, alkohol, kluby wszystkie podobne do siebie. A dzisiaj są urodziny mojego przyjaciela, nie, chyba teraz już byłego przyjaciela.
- To Zayn Malik, prawda?
- Tak, skąd wiesz?
- Słonka, czy wyglądam na jakiegoś zacofanego, One Direction to najpopularniejszy boysband. – zaśmieliśmy się.
- To dupek. – powiedziałam patrząc w stronę moich przyjaciół. Jake przyglądał się mi. – Nie lubię jak ktoś nie dotrzymuję obietnic i najpierw jest twoim przyjacielem a później traktuje cię jak śmiecia, nic nie znaczącą osobę. – szatyn również spojrzał w ich stronę. - Czasami wydaje nam się, że kogoś znamy, a jest zupełnie inaczej. – spojrzałam na niego i dopiłam swojego drinka.
- Chcesz dalej tu siedzieć? – zapytał.
- Nie, możemy iść. – podniosłam się z krzesła, założyłam kurtkę, spojrzałam jeszcze na Eff z którą złapałam kontakt wzrokowy i wyszliśmy. Na dworze było naprawdę zimno, założyłam ręce na piersi.  
- Chodź. – Jake pociągnął mnie za rękę. Zauważyłam, że prowadzi mnie do sportowego samochodu. Otworzył drzwi pasażera i pokazał ręką bym weszła.
- To twoje Porshe?  
- Tak, lubię szybką jazdę. Przejedziemy się?
- Pewnie.
Ruszyliśmy, jeździliśmy ulicami Londynu podziwiając nasze piękne miasto. Kocham je, ma swój urok, czerwone autobusy, budki telefoniczne, świecące się lampy nocą i Big Ben.
- Tak przy okazji, ile masz lat, bo nie zapytałem?
- Siedemnaście. A ty? Niech zgadnę dwadzieścia?  
- Zgadza się, skąd wiedziałaś?  
- Wyglądasz na doroślejszego. – zaśmiał się.
- Dobrze, że tylko wyglądam a nie jestem. – powieliłam jego śmiech. – Dasz mi swój numer?
Wyjęłam z kieszeni jego czarnych spodni telefon, wystukałam na dotykowej klawiaturze numer i podpisałam Molly<3. W końcu zatrzymaliśmy się na parkingu, Jake otworzył dach. Podziwialiśmy gwiazdy, których dzisiaj o dziwo było dużo na niebie.
- Kocham Londyn. – powiedział chłopak.
- Ja też, jest przepiękny.
Siedzieliśmy jeszcze przez jakiś czas, rozkoszując się chwilą i rozmawiając na różne tematy. Dobrze się dogadywaliśmy i czuliśmy w swoim towarzystwie. Zbliżała się już późna godzina, więc poprosiłam Jake'a by odwiózł mnie pod wieżowiec.
- Dziękuję. – pocałowałam go w policzek.
- Zadzwonię do ciebie.
- Kiedy tylko chcesz. – uśmiechnęłam się i zamknęłam drzwi samochodu. Patrzyłam jeszcze przez chwile jak odjeżdża, kiedy samochód zniknął za zakrętem weszłam do środka. Dostałam się szybko na górę, przekręciłam klucz i otworzyłam drzwi. Kurtkę i buty zostawiłam w hollu. Idąc przez salon usłyszałam głos mojej mamy.
- Molly, skarbie możesz podejść? – usiadłam obok niej na kanapie. Moja mama leżała pod kocem i czytała książkę, nie czułam od niej żadnej ilości alkoholu.
- Li, kochanie, przepraszam cie za wszystko, za te nieprzyjemności, za strach, za to że się tobą nie opiekowałam, że przeze mnie cierpiałaś, bardzo cie przepraszam, Molly.
Patrzyłam na moją matkę, zastanawiałam się czy mówi prawdę, czy kolejny raz chcę mnie tylko uspokoić. Uśmiechnęła się do mnie.
- Byłam w tej klinice o której mi mówiłaś, poddałam się leczeniu. Chce wygrać, chce być dobra matką. – przytuliłam się do niej.
- Razem damy radę.
- Kocham cie, Molly.
- Ja też cię kocham mamo.
Siedziałam z nią jeszcze chwilę, rozmawiając tak jak matka z córką. Czuję, że w końcu wszystko zacznie się układać i tym razem moja mam mnie nie zawiedzie. W mojej sypialni poszłam do łazienki weszłam pod prysznic, ciepła woda spływała po moim ciele działając na nie kojąco. Opatulona ręcznikiem wyszłam z łazienki, założyłam bokserki i luźną koszulkę i położyłam się do łóżka. Kiedy chciałam już zgasić światło usłyszałam dźwięk mojego iPhona. Wzięłam go do ręki.
- Halo?
- Hej, tu Jake. Powiedziałaś, ze mogę zadzwonić kiedy zechcę.
- Hej.
- Spotkasz się ze mną jutro?
- Z wielką chęcią.
- Lubię cię Li.
- Też cie lubię, Jake.  
- Uśmiechnij się.
- Co?
- Wiem, że jesteś smutna, więc proszę uśmiechnij się dla mnie. – zaśmiałam się.
- Już.
- Dobranoc, kolorowych snów, mała.
- Dobranoc.
Jake to bardzo fajny chłopak, jest miły, zabawny, wrażliwy, opiekuńczy i kochany. Szczerze powiedziawszy to jesteśmy do siebie podobni. Jest pewnym siebie chłopakiem, ale nie jest zarozumiały. Ma pieniądze ale co z tego. Dobrze czuję się w jego towarzystwie, kiedy jestem z nim z mojej twarzy nie schodzi uśmiech. Kiedy jestem z nim nie myślę o Zaynie. Podoba mi się.   











Jake Cris 

Data urodzenia: 12 września 1992 ( 20 lat )
Miejsce urodzenia: Londyn, Anglia 
Miejsce zamieszkania: Apartament w centrum Londynu. 
Rodzina: Mama Jaka to znana i ceniona pani fotograf a ojciec jest właścicielem najpopularniejszych klubów w Londynie. Rodzice przez całe życie rozpieszczali swojego jedynego syna dając mu to co zechcę. Chociaż Jake mieszka sam w apartamencie jest utrzymywany przez rodziców, którzy bardzo go kochają. 
Wygląd: Jake to wysoki, dobrze zbudowany mężczyzna. Jest bardzo przystojny i zwraca na siebie uwagę wielu dziewczyn. Ma piękne niebieskie oczy i idealne usta. Jego kasztanowe włosy często są w nieładzie przez co wygląda jeszcze bardziej seksownie. 
Charakter: Zważając na ilość pieniędzy i pochodzenie można by twierdzić, że jest opryskliwy, rozpieszczony, pyskaty i złośliwy. Tak naprawdę jest bardzo miłą i pozytywną osobą. To wrażliwy i czuły chłopak. Nigdy w życiu nie skrzywdziłby dziewczyny ani nie pozwolił by stała jej się krzywda. Jest rozsądny i odpowiedzialny, chociaż nie można go nazwać poważnym człowiekiem, jest zawsze uśmiechnięty, kocha rozśmieszać ludzi. Jest gadatliwy i często zostaje uciszany przez inne osoby. Kocha imprezować, więc robi to bardzo często. Jest otwarty na nowe znajomości.  
Hobby: Uwielbia szybkie samochodu jest w nich wręcz zakochany. Od Porshe po Ferrari. W jego garażu stoi kilka o ile nie kilkanaście takich cudeniek. 







co sądzicie o nowym bohaterze? czy Jake namiesza w życiu Molly i jej stosunkach z Zaynem? jeżeli chcecie to dalej możecie zadawać pytania bohaterom, :)

65 komentarzy:

  1. Dlaczego ? :( nie mam nic przeciwko nowemu bohaterowi, ale.... mam tylko nadzieję że Molly z nim nie będzie. Trzymam kciuki za nią i Zayna, oby wszystko się ułożyło :) - Agata p.s - chujowa ta Perrie xd ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Boski, boski, boski rozdział ; )
    Najbardziej podobała mi się ta scena jak Molly przyszła na imprezę, jak gadała na Perrie i Zayn'a, tak to jakoś dobrze napisane ; 0
    Hmm, czekam więc na kolejny rozdział i coś czuję, że Zayn będzie zazdrosny o Jake'a ; )

    Alex ; )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I mam jeszcze pytanie:
      1)Na kiedy przewidujecie nowy rozdział .?
      2)Od kiedy macie ferie .?

      Alex ; )

      Usuń
  3. Zgadzam się z 2 pierwszymi komentarzami:
    1.chujowa Perrie XD i, że Li nie będzie z Jake'iem, ale może zostaną najlepszymi przyjaciółmi jak Molly z Spoh i Effy
    2.Mi również podobała się scena jak Li rozmawiała z Perrie i Zaynem
    Mam nadzieję, że Li będzie z Zaynem, chodź nie prędko, ale mam nadzieję, że chociaż się pogodzą <3
    Cieszę się, że Molly pogodziła sie z mamą i, że jej mama poddała się leczeniu :)
    Troche krótki : c, ale jak zawsze zajebistyyyy ♥
    Z niecierpliwością czekam na następny ♥ Kiedy będzie? :)
    Zapraszam do czytania oraz komentowania:
    jakkochatowroci.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. ja też się zgadzam z resztą komentarzy ;) chujowa Perrie xd hahaha, no nie mogę z tego ;)) ale zgadzam się z tym stwierdzeniem ! Molly i Zayn muszą być razem <3 dobrze że Molly pogodziła się z mamą ^^ - Monika

    OdpowiedzUsuń
  5. osz kurczę wspaniały
    no to Malik zjebał sprawę :(
    ale i i tak zajebiście że poznała już kogoś nowego
    aww czekam nn <3

    OdpowiedzUsuń
  6. uwielbiam <3 no szkoda że się tak pokłócili :( oni pasują do siebie :) trzymam za nich kciuki ^^ <333333333333

    OdpowiedzUsuń
  7. zajebista scena z Zaynem i Molly szkoda że nie powiedziała o wszystkim Perrie czekam na kolejny i zaoraszam do siebie
    wegonnasticktogether1d.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Super rozdział!!!!
    Czekam na następny! *.*

    Gratuluję! Nominowałam cię do Liebster Award. Pytania znajdziesz na:
    we-and-1d.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Czekam na nexta ;* <3 Wasze opowiadanie jest świetne ;* <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A i można wiedzieć jak nazywa się Molly? Czy jeszcze nie chcecie podawać.

      Usuń
    2. jeszcze nie chcemy podawać, bo ten blog nie jest nawet w połowie. napiszemy imiona i nazwiska bohaterek pod którymś z końcowych rozdziałów. nie chcemy na razie, by ktoś je skopiował, bo długo ich szukałyśmy - effy

      Usuń
    3. A kiedy wreszcie będzie 13. Bo już się doczekać nie mogę eh.

      Usuń
    4. nie wiem dokładnie, postaram się jak najszybciej napisać - effy

      Usuń
  10. kocham <3 brak słów, takie emocje ^^ czekam nn :) i zgadzam się z dziewczynami, Li nie może być z tym nowym ;p ( Monika )

    OdpowiedzUsuń
  11. O matko, ale dobry! Kurczę, ale wymyśliłyście z tym Zaynem i Jakem.. Czuję, że narodzi się z tego niezły wątek ^^

    OdpowiedzUsuń
  12. cudny ! <3 mogła się wygadać Perrie ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Cudny! Jeden z moich ulubionych rozdziałów na tym blogu, ostatnie zdj. Molly prześliczne. Ciekawie z tym Jakem coś czuje że namiesza w życiu Molly, a może w uczuciach? Zayn pewnie będzie zgrywał zazdrośnika. Mama Molly się zmieniła być może choć czuje że z nią poszło za łatwo. A tekst o włosach Perrie hahaha! Brakuje mi już odpowiednich wyrazów by jeszcze lepiej opisać ten rozdział. Pytanie do autorek:
    Ile planujecie rozdziałów tego opowiadania?
    i do bohaterów:
    Molly: Cieszysz się z tego że twoja mama podała się leczeniu?
    Jake: Co myślisz o Molly?
    Zayn: Zazdrosny o Molly?
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. planujemy około 30-40 rozdziałów,
      Molly: Tak, bardzo, mam nadzieję że moja mama w końcu wyjdzie z nałogu i będziemy mogły tworzyć normalną rodzinę.
      Jake: Molly to na pewno ładna dziewczyna, jest też pozytywną osobą,zawsze uśmiechnięta, podoba mi się.
      Zayn: Nie po prostu, nie chcę żeby tek koleś kręcił się koło niej.

      Usuń
  14. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  15. cudowny <3 jejku uwielbiam was dziewczyny :) szczerze na początku jak założyłyście tego bloga to miałam w stosunku do niego mieszane uczucia :) brakowało mi Emilie, Jess... ale teraz widzę że ten blog jest niesamowity ! przyzwyczaiłam się już do tych bohaterek i wiem że rozstanie z nimi będzie równie ciężkie jak to poprzednie ;c może nawet cięższe...
    co do rozdziału:
    bardzo mi się podoba ^^ szkoda tylko że Molly się pokłóciła z Zaynem ;c haha chujowa Perrie, to mnie rozwaliło ;)) ale mogłaby zniknąć z życia Malika, byłabym prze szczęśliwa <3 hm, Jake wydaję się być fajnym gościem, ale żeby tylko nic go nie łączyło z Molly bo się chyba załamie. Pytania :
    Autorki : Kiedy planujecie kolejny rozdział ? :)
    Molly : Jak odbierasz Jake'a ? Co dalej z Zayn'em, jak to sobie wyobrażasz ?
    Zayn : Co z Molly ? Tak po protu ją zostawisz ? Masz zamiar powiedzieć Perrie o tym że się przespałeś z Li ?
    Pozdrawiam i czekam nn <3
    Monika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. rozdział powinien pojawić się w weekend, ale to zależy od tego ile będzie komentarzy i jak szybko Effy go napisze.
      Molly: Jake to bardzo fajny chłopak, jest słodki, zabawny, wrażliwy, ciągle uśmiechnięty i bardzo przystojny, kiedy spędzałam z nim czas nie myślałam o Zaynie. A co do niego to nie wiem co teraz będzie, jest dla mnie kimś naprawdę ważnym ale nie dam traktować się jak szmatę.
      Zayn: Nie, na pewno nie powiem Perrie o tym co zaszło między mną a Molly, a jeśli chodzi o Li, to nie wiem, na razie nie chcę z nią rozmawiać ani utrzymywać przyjacielskich kontaktów. Dużo namieszała.

      Usuń
  16. haha nie wiem dlaczego ale pasuje mi do tego rozdziału kawałek 1D more than this, i ta solówka Zayna <333333333333 niesamowity, dużo emocji.

    OdpowiedzUsuń
  17. cudny <3 dziewczyny to jest wasz drugi blog, prawda ? poprzedni też niesamowity :) czekam na kolejny, mam nadzieje ze się niedługo pojawi. - kasia

    OdpowiedzUsuń
  18. najbardziej podobała mi się rozmowa Zayna i Molly ^^ też to jak Li gadała z Perrie :)
    Julia

    OdpowiedzUsuń
  19. a ja mam pytanie:
    jak się nazywa Thomas z waszego poprzedniego opowiadania .?
    +rozdział jak zwykle cudny ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przepraszam, ale nie pamiętamy już jak się nazywał. wiem, że podawałyśmy kilkakrotnie w komentarzach w poprzednim blogu, ale już nam wyleciało z głowy :( x - effy

      Usuń
    2. właśnie przejrzałam całego poprzedniego bloga, wszystkie komentarze i nic nie ma :(
      a Molly też nie pamięta .? ; )
      Byłabym wdzięczna za pomoc ; )

      Usuń
    3. przykro mi ale nie pamietam, jesli nam sie przypomni to napiszemy pod rozdzialem, xx - Molly

      Usuń
    4. o mam, to Adam Gallagher, xx - Li

      Usuń
    5. baaaaaaaaaaaaaaaaardzo dziękuję ; )

      Usuń
  20. czekam nn <3 xx

    OdpowiedzUsuń
  21. kurczę no niesamowity :) nigdy nie wiem co napisać .... <3 Monika

    OdpowiedzUsuń
  22. Świetne :*
    Omomom chcę więcej :P
    Wciągnęłam się strasznie w to co piszesz <3



    Chciałam Cię poinformować, że na blogu pojawił się 9 rozdział :)
    http://enchanted-world-silent-thoughts.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  23. KIedy kolejny? I jakie macie plany na dzisiaj? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no to niestety nam się trochę pokomplikowało, bo miałam wczoraj zacząć, ale miałyśmy bardzo zły dzień i nie było głowy, żeby myśleć o nowym rozdziale. a do tego Molly ma zepsuty komputer i nie może teraz pisać. na szczęście następny piszę ja, więc spróbuję dzisiaj go ogarnąć.
      siedzimy w domu, a ja mam do tego kolędę... x - effy

      Usuń
    2. eh, a kto będzie pisał z perspektywy Sophie ? ^^

      Usuń
  24. Czy Barbara Palvin to któraś z waszych bohaterek? Bo przeglądam wehearit.com i natknęłam się na jej zdjęcie i powiedziałam sobie, że skądś ją chyba kojarze :)

    OdpowiedzUsuń
  25. uda wam się jutro dodać nowy rozdział ? :)

    OdpowiedzUsuń
  26. zdradzicie troszkę co będzie działo się w następnych rozdziałach ? bo moja ciekawość mnie zabija... XD ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. dodajcie jutro proszzzzz

    OdpowiedzUsuń
  28. hahah jestem #teamJake ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. dodacie nowy jutro ? ;) <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wątpie, jutro dopiero na lekcjach ogarniemy co w nim będzie i Effy zacznie go pisac, a jak ona pisze to dlugo schodzi, ale postramy sie jak njaszybciej dodac, xx - Molly

      Usuń
  30. jeju jak ja bym chciała żeby Molly była z Zaynem <333

    OdpowiedzUsuń
  31. kiedy dodacie ? :( to czekanie jest makabryczne... <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. rozdzial powinien pojawic sie w srode wieczorem ale nic nie obiecuje, xx - Molly

      Usuń
  32. Wsumie ten cały Jake wydaje się być miły ;) chciała bym żeby namieszal trochę w życiu Li i żeby Zayn był o nią zazdrosny <3

    Pozdrawiam i czekam na następny xx

    OdpowiedzUsuń
  33. Zostałaś nominowana do Liebster Award. c;
    Pytania znajdziesz na : http://enchanted-world-silent-thoughts.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  34. kiedy kolejny ? :(

    OdpowiedzUsuń
  35. troche to bez sensu, rozdziału nowego nie ma juz chyba od tygodnia, nic sie nie dzieje i jest nudno. kiedy dodacie nowy ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. co jest bezsensu? zależy nam na tym blogu, ale chyba jesteśmy tylko ludźmi i też mamy swoje obowiązki. zwłaszcza teraz, bo nie mamy jeszcze ferii, a w szkole wystawiają oceny. miałam wczoraj dokończyć i wstawić, ale cały dzień się uczyłam i robiłam zaległe prace na plastykę a jak skończyłam to było już późno i nie miałam w ogóle siły, i tak całe dnie chodzimy niewyspane i zmęczone. ja wiem, że się niecierpliwicie, ale zrozumcie też trochę i nas. rozdział był tydzień temu, a w porównaniu z wieloma blogami to wcale nie tak długo... - effy

      Usuń