piątek, 1 lutego 2013

Rozdział 15

muzyka,


Molly






Siedziałam na parapecie ubrana w białe bokserki i jego koszulę. Błękitny materiał był przesiąknięty jego perfumami, wzięłam głęboki wdech i spojrzałam przez okno.  Myślami znowu powróciłam do tamtego dnia. Ufasz komuś a potem okazuje się, że nie znasz tego człowieka, jest kimś innym, kimś obcym, każde jego słowo sprawia ci ból, kiedy go widzisz przepełnia cię wściekłość, nie chcesz go znać. Po chwili poczułam delikatne usta na swoim policzku, odwróciłam się i ujrzałam jak zwykle uśmiechniętego Jaka. 
- Zrobię kawę. – powiedział ubrany tylko w bokserki chłopak i zniknął za drzwiami.  
Spojrzałam jeszcze raz przez okno, cały Londyn zasypany jest pięknym, białym puchem. Jest cudownie, jest śnieg, z moją mamą zaczynam się w końcu dogadywać, czuję to ciepło w środku, jest Jake. Jest dla mnie bardzo ważny.  On jest odwrotnością Zayna, jest opiekuńczy, delikatny, nigdy nie uniósł by na mnie głosu, w jego ramionach czuję się bezpieczna, wyjątkowa.
- Molly! – usłyszałam głos szatyna. Podniosłam się z parapetu i skierowałam w stronę kuchni. To niewielkie pomieszczenie, w odcieniach bieli i czerni. Oparłam się o blat kuchenny i napiłam ciepłego napoju. Jake stał nade mną i przyglądał mi się z góry. Ja natomiast myślami byłam zupełnie gdzie indziej, chłopak dobrze o tym wiedział, widziałam to po jego minie. Chociaż nigdy nie zamieniliśmy słowa na temat mojego byłego przyjaciela on wiedział co o nim myślę i jak bardzo mnie skrzywdził. Odstawiłam kubek z kawą na blat i spojrzałam na szatyna.
- Przytul mnie. – wyszeptałam. Chłopak bez chwili namysły przyciągnął mnie do siebie, moja głowa opadła na jego piersi a on delikatnie głaskał mnie po włosach.  Po chwili Jake ujął moją twarz w swoje ręce i pocałował w czoło. Uśmiechnęłam się do niego i odeszłam kierując się do łazienki. Umyłam się, umalowałam, ubrałam i wyszłam z tego dużego pomieszczenia. Usiadłam na kanapie w salonie i wzięłam mojego iPhona do ręki: 1 nieodebrane połączenie od Effy<3. Wybrałam tak dobrze znany mi numer, moja przyjaciółka odebrała po trzech sygnałach.
- Dzwoniłaś.
- Tak, słuchaj, przyjdziesz dzisiaj do mnie, mam wolny dom, będą chłopaki.
- Jestem z Jakiem.
- Okej, to przyjdź z nim.
- To do zobaczenia. 
- Pa. – rozłączyła się.
- Jake idziemy dzisiaj do Effy, dobra? – krzyknęłam do chłopaka.
- Dobra.
Po krótkiej chwili pojawił się w salonie, ubrany w czarną koszulę i granatowe rurki. Uśmiechnęłam się na jego widok. Jake wskoczył na kanapę przygniatając  mnie swoim ciałem. Spojrzał mi w oczy.
- Nigdy nie powiedziałaś mi co cię łączyło z Zaynem.
- To nic ważnego. – odpowiedziałam, w tym samym czasie chłopak podniósł się i usiadł obok mnie.
- Ja uważam inaczej.
- A ja w dupie mam to co ty uważasz.  – po chwili się opanowałam. – Jake, przepraszam.  – chłopak przysunął się do mnie.
- Molly ufam ci i chce żebyś ty zaufała mi, nie jestem taki jak on. Uwierz.
Wziełam głęboki wdech.
- Na początku tylko się przyjaźniliśmy, dobrze dogadywaliśmy, spędzaliśmy razem czas.  Któregoś dnia kiedy u niego byłam poniosło nas, on mnie pocałował a po krótkiej chwili już się pieprzyliśmy, wiem że nie powinniśmy tego robić, więc ustaliliśmy że po prostu o tym zapomnimy i będzie jak dawniej.  Jednak po tym wydarzeniu, on odsunął się ode mnie, zaczął traktować mnie jak śmiecia, nic nie znaczącą osobę, a byliśmy przecież najlepszymi przyjaciółmi. On powiedział tej swojej pieprzonej dziewczynie moją największą tajemnice. Zaczęliśmy się kłócić, wyzywać i traktować jak największych wrogów. Od tej imprezy, na której cię spotkałam, nie widziałam się z nim.
- Kochasz go?
- Co? – zapytałam zszokowana.
- Zapytałem czy go kochasz.
- Nie.
- To dobrze. – powiedział i przytulił mnie do siebie.  W jego ramionach czuję się bezpiecznie, wiem że nic mi nie grozi, że mogę swobodnie oddychać, śmiać się i żyć. Wiem, że on nigdy mnie nie skrzywdzi, nie w taki sposób jak Malik.
- Musimy już iść.
Po kilku minutach siedzieliśmy już w porshe Jaka, na podziemnym parkingu wieżowca.
- To do Effy, tak? – upewniał się chłopak.
- Tak, a co? 
- W końcu je poznam.  – uśmiechnęłam się do niego, w tym samym czasie chłopak włączył silnik i wyjechał na zatłoczone ulice Londynu. Dotarcie pod dom mojej przyjaciółki zajęło nam dwadzieścia minut. Wysiedliśmy i przez chwile staliśmy na dworze.


- No chodź. – zachęciłam go, jednak szatyn nie ruszył się z miejsca. Śmiejąc się wyciągnęłam w jego stronę dłoń, złapał ją a nasze palce się splotły. Weszliśmy na posiadłość państwa Walkers. Jak zwykle nie pukając otworzyłam drzwi. W holu słychać było dochodzącą z salonu muzykę i głosy moich przyjaciół. Przekroczyliśmy próg gościnnego pokoju. 
- Cześć. – powiedziałam entuzjastycznie. 
- O, Li, hej. – powiedział równie ożywiony Louis.
- Poznajcie się to jest Jake, a to… - zaczęłam wymieniać i pokazywać wszystkich po kolei. - …Harry, Louis, Niall, Liam, Eleanor, Danielle i moje przyjaciółki Sophie i Effy. Chłopak przywitał się z każdym przez uściśnięcie dłoni.  W gronie moich znajomych zawsze czuję się dobrze, jak zwykle wygłupialiśmy się, rozmawialiśmy obgadując wszystkich ludzi, śmialiśmy się i tańczyliśmy.
- Jest w porządku. – dosiadła się do mnie Eff.
- A co, myślałaś że to jakiś kolejny chamski, nieokrzesany idiota? – podniosłam pytająco brwi.
- Wiesz, z tobą nigdy nic nie wiadomo, masz różny gust.
- Tak, wiem, ale Jake jest inny niż oni wszyscy. Opiekuńczy, delikatny, zabawny, wiem że zapewni mi bezpieczeństwo i nie pozwoli żeby stała mi się krzywda. Dobrze się czuję w jego towarzystwie. 

- Widzę to. – powiedziała moja przyjaciółka i w tym samym czasie spojrzałyśmy na chłopaka. Jake stał na środku salonu z Harrym i razem śmiesznie poruszali się w rytm muzyki. Na ich widok razem z Effy wybuchłyśmy śmiechem, chłopcy spojrzeli na nas lecz po chwili wrócili do tańczenia w swój dziwny sposób. Po kilku minutach moja przyjaciółka opuściła mnie kierując się do łazienki, kiedy zostałam sama usłyszałam dzwonek do drzwi, wstałam z kanapy i skierowałam się w stronę wejścia. 
- Zayn. – mojego zdziwienia nie da się opisać.
- Molly, co ty tu robisz? – chłopak był równie zdziwiony jak ja.
- Co ja tu robię, co ty tu robisz? To dom mojej przyjaciółki więc nic dziwnego, że tu jestem.
- Zapomniałaś, że to również moja przyjaciółka.
- Nie wydaje mi się.
- Nie pytałem cię o zdanie.  – spojrzał na mnie z góry. – Nie zaprosisz mnie?
- Nie. – odpowiedziałam sucho i zaczęłam zamykać drzwi. Jednak Malik zatrzymał je nogą i już po chwili staliśmy razem w holu. Zayn przyglądał mi się chwilę, jego źrenice stawały się coraz większe, nic nie mówił, w końcu prychnął lekceważąco i wszedł do salonu gdzie nasi wspólni przyjaciele dalej się bawili. Mulat stanął zdezorientowany w progu pokoju, rozejrzał się po wszystkich i utkwił wzrok w Jaku. Szatyn przyglądał mu się przez chwilę, lecz zaraz zaczął rozglądać się po pomieszczeniu szukając kogoś. Kiedy nasze spojrzenia się spotkały uspokoił się.
- A ten dziwkarz co tu robi? – zapytał z obrzydzeniem mulat.
- Mogę zapraszać do mojego domu kogo chcę, a przede wszystkim znajomych mojej przyjaciółki. – odpowiedziała Eff.
- Znajomy? Tak to się teraz nazywa?
- Zazdrosny? – zakpiła z niego Effy. Zayn posłał jej lodowate spojrzenie które po chwili przeniósł na Jaka, zbliżając się do chłopaka. Wyszłam mu naprzeciw i stanęłam obok szatyna, on od razu złapał mnie za rękę, nasze palce się splotły. Malik i Cris są tego samego wzrostu więc stojąc patrzyli sobie w oczy, żaden nie miał zamiaru odpuścić. 
- Dam ci radę. – powiedział mulat i ujął moją twarz w swoje ręce. – Lepiej się nie zakochuj w naszej słodziutkiej Molly, bo to zwykła dziwka… - puścił moją twarz odrzucając ją na bok. - …lubi się pieprzyć z kim popadnie. Uważaj. 
- Nie mów tak o niej. – odparł zdenerwowany szatyn.
- Nie znasz jej, chłopczyku.
- A ty może znasz? – zadrwił Jake. – Nic o niej nie wiesz, nie wiesz że tak naprawdę jest delikatną dziewczyną, trochę zagubioną, potrzebuję wsparcia i miłości, a nie kurwa pieprzenia. A zresztą, co ty możesz wiedzieć, skoro myślisz chujem a nie głową. Jesteś skończonym dupkiem, nic nie znaczącą osobą, ratuje cię tylko sława. – mówił z uśmiechem chłopak.
Zayn był strasznie zdenerwowany, widziałam to po jego minię i trzęsących się dłoniach. Złapał Jaka za koszulę.
- Nie pozwalaj sobie śmieciu. – powiedział, patrząc twardo w jego oczy. Zapewne za chwile doszłoby do rękoczynów jednak podeszli do nas Harry i Louis.
- Stary, idź już lepiej. – zwrócił się do swojego przyjaciela Styles. Zayn jeszcze raz spojrzał na Jaka.
- Jeszcze się spotkamy. – powiedział i splunął mu w twarz. Szatyn wytarł ręką twarz, stał opanowany lub starał się tak wyglądać.
- Zawieź mnie do domu. – wyszeptałam. Wzięłam swój płaszcz i podeszłam do Effy.
- Przepraszam. – powiedziałam i pocałowałam ją w policzek.
- Nic się nie stało, to nie twoja wina. – pocieszyła mnie moja przyjaciółka. Już po chwili siedziałam w samochodzie Jake. Jechaliśmy milcząc.
- Mogę wejść? – zapytał chłopak kiedy stanęliśmy pod moim wieżowcem.
- Chcę zostać sama, jestem zmęczona.
- Poczekam aż zaśniesz i pójdę. – obdarował mnie swoim pięknym uśmiechem. Weszliśmy na górę. Moja mama spała w swojej sypialni. Przebrałam się w piżamę i położyłam do łóżka, Jake usiadł na jednym z foteli i przyglądał się mi.
- Dobranoc. – szepnął.
- Dobranoc.
Nie pamiętam kiedy zasnęłam, sen przyszedł mi z łatwością, jednak po paru godzinach przebudziłam się. Podniosłam się na łokciach i rozejrzałam po pokoju. Jake nie poszedł, spał słodko na fotelu. Wstałam z łóżka i biorąc koc podeszłam do niego. Przykryłam go i pocałowałam w policzek. Siedziałam jeszcze przez chwilę na łóżku przyglądając się śpiącemu Jake'owi. Wyglądał tak bezbronnie, jak dziecko. Dobrze, że Zayn nie zrobił mu krzywdy. Nie wybaczyłabym mu. 




co sądzicie o zachowaniu Zayna? piszcie w komentarzach swoje opinie na temat tego rozdziału i naszego bloga. mamy prośbę - podawajcie nam w komentarzach linki do godnych polecenia opowiadań :)







dzisiaj są także urodziny Harrego i mija rok odkąd jesteśmy directionerkami. więc to nasze drugie urodziny z harrym. wszystkiego najlepszego, szczęścia, spełnienia marzeń, wiernych fanów i wszystkiego, wszystkiego czego sobie zażyczysz ♥

41 komentarzy:

  1. rozdział jest fenomenalny!
    myślę, że Zayn jest najzwyczajniej w świecie zazdrosny, jednak to nie upoważnia go do takiego zachowania.
    z niecierpliwością czekam na dalszy ciąg :>

    OdpowiedzUsuń
  2. świetny rozdział i idealnie dopasowana muzyka.
    Zayn zachował się jak dupek i może miał ku temu jakieś powody,ale to jak potraktował Molly nie było w porządku,przecież to nie ona wskoczyła mu do łóżka,tym bardziej nie była panienką na jedną noc.Jake jest świetny,taki miły,opiekuńczy i kochany.Jak dobrze,że Li go poznała.
    Do następnego xx + zapraszam do siebie http://wszystkootobiekochanie.blogspot.com/ z góry dziękuję i przepraszam za spam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. zajebisty i pisoenka też do tego w pełni pasująca!!! a Zayn jest zazdrosny ciesze sie że Li ma kogoś takeigo jak Jake ale wole zeby była z Zaynem czekam na koeljny i zapraszam do siebie
    wegonnasticktogether1d.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. po prostu chłopak jest chorobliwie zazdrosny , niemniej jednak nie powinien tak mówić . ale wierzę , wierzę w to że będą oni razem Molly i Zayn , po prostu pasują do siebie i tyle . trzymam kciuki !

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudowny rozdział. Masz naprawdę wilki talent. Mam nadzieję, że szybko dodasz następną notkę ; ) A no i Justin w tle, po prostu idealnie <3 /N

    OdpowiedzUsuń
  6. przepraszam za spam , ale jakoś muszę rozsławić bloga :c chyba chciałabym Cię zaprosić na mojego nowego bloga , gdzie pojawił się 1 rozdział :* może , małe wprowadzenie :)
    ~Mia jest dziewczyną , która nie miała zbytniego szczęścia w życiu . Dwie tragedie zmieniły jej życie diametralnie . Do czego skłonna jest Mia ? Czy wesprze ją jej przyjaciółka Audrey ? Dowiesz się czytając 1 rozdział :) ' Zapraszam też do obserwania , jeżeli zaciekawi Cię treść . Mam nadzieję , że tak i zostawisz też chodźby najmniejszy komentaarz , gdyż jest to dla mnie bardzo ważne :)z góry dziękuję : *

    OdpowiedzUsuń
  7. No świetny, no *_* Musicie tak wspaniale pisać? ♥
    Kocham Was ♥
    Wnioskuję, że Zayn był zazdrosny o Li i coś do niej czuje, bo raczej, gdyby nic do niej nie czuł to nie poszarpałby się z Jake'iem .
    No i to samo pytanie co zawsze, kiedy next?:)

    jakkochatowroci.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co do opowiadań :)
      Możecie poczytać mojego, jeżeli się nie spodoba możecie wyrazić swoją opinię pod ostatnio dodanym rozdziałem :)
      A polecam:
      http://sick-mad-sad.blogspot.com/ - naprawdę wspaniały blog jest 2 najlepszy, którego czytam (1 jest wasz, tak na marginesie *.*)
      http://your-life-is-joke.blogspot.com/ - ten blog jest bardzo przyjemny i fajnie się go czyta :)
      http://im-smile-everyday.blogspot.com/ - ten blog ma już dużo rozdziały, ale jest dalej pisany i również lekko się go czyta :)
      http://slowa-nic-nie-znacza.blogspot.com/ - no i najnowszy blog, jestem bardzo ciekawa co w nim się wydarzy, kryje wiele tajemnic :)

      Usuń
  8. Supeer rozdział!! Akcja z Zayn'em była najlepsza. Zachował sie jak cham i nie wiem, co by musiało się stać, żeby Molly mu wybaczyła. Mam nadzieję, że coś wymyślicie i Zayn będzie razem z Molly, bo oni tak do siebie pasują. A z Jak'iem może być w przyjacielskich stosunkach, albo, żeby on coś jej zrobił takiego, żeby Zayn ją bronił i wtedy by z nim była, a np z Jak'iem by się nienawidziła. Musicie coś wymyślić, ale żeby było ciekawie i zaskakująco. Z niecierpliwością czekam na kolejny rozdział i przepraszam, że się tak rozpisałam. ;))

    OdpowiedzUsuń
  9. Rozdziały są super i tak jak dziewczyna wcześniej chcę żeby Molly była z Zaynem. Myślę, że świetnie się dogadują, a Molly kocha Zayna. Zayn poprzez bycie chamskim dla Jake'a pokazał, że jest o nią zazdrosny, więc myślę, że powinni być razem. Z niecierpliwością czekam na następny rozdział , a szczególnie z perspektywy Molly . :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Uhuhuhuh, to się porobiło !
    Jak dla mnie Zayn się zachował jak ostatni idiota, nic nie warty chuj, który nie potrafi się zachować i nie ma szacunku do dziewczyny.
    JAK ON MÓGŁ NAZWAĆ MOLLY DZIWKĄ .?
    JAK KURWA SIĘ PYTAM !?
    Przecież BYLI najlepszymi przyjaciółmi do cholery, mógłby mieć do niej trochę szacunku, a skoro już uważa ją za dziwkę i ona nic dla niego nie znaczy, niech kurwa zostawi Jake'a, co on do niego ma .? chyba sprawa Molly z kim się spotyka. Mi się jednak wydaje, że Malik tylko gra "twardziela", a naprawdę zakochał się w Molly i jest zazdrosny, że ona tak jakby, no .. "spotyka się" z Jake'iem. No bo chyba wiadomo, że Li i Zayn kiedyś będą razem, ale jak to się stanie . ?Nie wiem :P
    Linki do godnych polecenia opowiadań .? Czyli .? Macie ochotę poczytać opowiadania .? Bo mogę trochę podać :)

    Czekam na nn :)

    Alex ; )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no to jeśli chodzi o blogi no to mogą być moje, jeśli chcecie:

      www.love-lies-trust.blogspot.com
      www.chachi-loves-1d.blogspot.com
      www.better-lifee.blogspot.com

      a jeśli chodzi o inne, to znam kilka ciekawych dość:
      http://more-than-this-zayn.blogspot.com/
      http://taste-your-lips.blogspot.com/
      http://i-am-alone-onedirection.blogspot.com/

      i różne inne, ale nie wiem dokładnie, co lubicie czytać, więc .. :)

      Usuń
    2. Cześć :) w międzyczasie zapraszam na bloga, któgo dopiero co założyłam z inną bloggerką, liczę, że może wpadniecie i przeczytanie i wgl :)

      http://passion-love-trouble-hope-lie-trust.blogspot.com/

      Usuń
  11. łał . Już niemogę się doczekać kolejnego rozdziału ... z perspektywy Soph, prawda ? Wedłóg mnie Zayn jest po prostu zazdrosny, i zachował się jak dupek . A co do opowiadania ( nie wiem czy znasz, możesz to już znać ) Ja po prostu uwielbiam to : http://viva-la-vida-sin-fronteras.blogspot.com/ .- Hannah . Pozdrawiam , oraz życzę weny.

    OdpowiedzUsuń
  12. guxwfuehhf ubówstwiam was <3

    OdpowiedzUsuń
  13. Wow! Świetny wygląd bloga! no i świetny rozdział! zaintrygował mnie pod każdym względem i sprawił że łaknę więcej:)

    + przepraszam za spam, ale chciałabym zaprosić do mnie na prolog nowego opo: http://tell-her.blogspot.com/
    potrzebuję jakiś szczerych opinii:)

    OdpowiedzUsuń
  14. superrrr
    kiedy kolejny??
    pozdrawiam dziewczyny :**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chyba rozczaruje większość z was, ale rozdział nie pojawi się w tym tygodniu co teraz będzie, gdyż jutro wyjezdzam a dzisiaj pakowanie, nie mam kiedy go napisac, przepraszam, xx - Molly

      Usuń
  15. bardzo podoba mi się wasz styl pisanie :)
    każdy rozdział sprawia że chcę więcej i więcej

    OdpowiedzUsuń
  16. Zayn coraz bardziej działa mi na nerwy-.- Jak się nie opanuje to nie wiem.. Masakra. Jest całkiem inny w waszym opowiadaniu i pewnie dlatego lubię je czytać ;)Pozdrawiam i czekam nn ;D

    OdpowiedzUsuń
  17. zadźgam Zayna rękoma !! zachowuje się jak niedojrzały gówniarz, skoro ją kocha i jest tak cholernie zazdrosny, to niech to jej powie!
    uhh, rozdział wspaniały <33

    OdpowiedzUsuń
  18. :<<<<<<
    to już czekam na twój powrót ;p

    OdpowiedzUsuń
  19. ale za tydzień dopiero z perspektywy Molly czy innych dziewczyn też?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. następny rozdział jest z perspektywy Sophie i ma go napisać Molly, ale wyjeżdża i pojawi się on dopiero w tygodniu 11-17 luty (postaramy się dodać jak najszybciej:c)- effy

      Usuń
  20. [spam]
    na blogu http://sick-mad-sad.blogspot.com/ pojawił się nowy rozdział z perspektywy Elle. Zachęcam do przeczytania oraz skomentowania, gdzie możecie wyrazić swoją opinię na temat rozdziału.
    Jeśli chcesz zadać nam pytanie dotyczące naszego życia prywatnego to zapraszam na http://ask.fm/justwilliams gdzie odpowiadamy na zadane pytania :)
    pozdrawiam Elle♥

    OdpowiedzUsuń
  21. Myślę, że Zayn jest zwyczajnie zazdrosny o Molly, ale też nie powinien się tak zachowywać, bo to już lekki szczyt chamstwa. Przynajmniej dobrze, że przy niej był Jaka, który chce ją bronić i wgl.
    Jestem ciekawa dalszych losów głównych bohaterek oraz zapraszam do mnie jeśli macie czas : http://life-is-a-slut.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Chciałabym poinformować, że nominowałam Cie do czegoś czego nazwy nie pamiętam. :X
    Szczegóły u mnie. ;]
    http://inpursuitofawhiterabbit.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  23. fajny <3 nawet bardzo Jake jest taki kochany awwwww *.* a co do Zayna to zachował się jak dupek za przeproszeniem, mimo to mam nadzieję że to właśnie Zayn będzie z Li :) pozdrawiam Nicole xx

    http://iwantanotherworldagain.blogspot.fr/?m=1 polecam tego bloga jest genialny całkiem inny, smutny, tajemniczy, nieprzewidywalny <3

    OdpowiedzUsuń
  24. SPAM. http://sambarikamba.blogspot.fr/?m=1 zapraszam do czytania imagina z Harrym +18 :)

    OdpowiedzUsuń
  25. zayn zachował się jak najgorszy dupek..

    a co do opowiadań to polecam to -> http://friends-lovers-haters.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  26. Siemka . Chciałabym Cię powiadomić , że właśnie pojawił się nowy rozdział na fvf :) http://famous-vs-friend.blogspot.com/2013/02/weave-memories.html , mam nadzieję , że wpadniesz , wyrazisz swoją opinię i ostatecznie dodasz się do obserwatorów o ile już nie jesteś : * z góry dzięki :> Buziaki xx / [przepraszaaam baardzo za spam :/

    OdpowiedzUsuń
  27. Świetny rozdział! ;) Zayn zachowuje się jak dupek!

    Przyjaźnili się od dzieciństwa. Byli nierozłączni. Wyjazd zmienił wszystko. Czy kiedyś uda im się odbudować zniszczone więzi? Czy w życiu Ivy jest jeszcze miejsce dla Zayna? Jak dalej potoczą się ich losy?
    http://do-not-forget-you.blogspot.com/
    Zapraszam - Ivy .;)

    OdpowiedzUsuń
  28. hejjj
    czekam z niecierpliwością na następny rozdział!!

    OdpowiedzUsuń
  29. Kiedy następny rozdział? :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie zaczynam go pisać, bo kompletnie nie wiedziałyśmy co w nim ma być,pewnie pojawi się w piątek bo wcześniej się nie wyrobię, xx - Molly

      Usuń
  30. [SPAM]
    Zapraszam na nowy, 15 rozdział z perspektywy Kate/ Alexis, który pojawił się na blogu http://one-direction-stories.blogspot.com/ po bardzooo długiej przerwie. ~Air. ♥

    OdpowiedzUsuń
  31. jak tam walentynki? dostałyście coś od jakiegos chłopaka? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. walentynki z jedzeniem, bo jesteśmy forever alone.
      ja niestety dostałam walentynkę i bombonierkę od kolegi - effy

      Usuń