Molly,
Jestem nieobecna, wszystko co się dzieję jakby w ogóle nie
dotyczyło mnie. To jakaś chora, niestworzona historia. Chciałabym zasnąć i
obudzić się jak to wszystko się skończy. Potrzebuję spokoju, chwili
wytchnienia, odpoczynku. Siedząc w fotelu, przykryta kocem z herbatą czytam
książkę. Dzisiaj odcięłam się od rzeczywistości, od świata który mnie otacza.
Chce być sama. Jednak wiem, że to niemożliwe, mój spokój został naruszony.
Usłyszałam dzwonek do drzwi i głos Jaka.
- Dzień dobry, pani Parker.
- Witaj Jake, jest u siebie. – po chwili słyszałam kroki
mojego chłopka, który zmierzał do mojego pokoju. Spojrzałam jeszcze raz na
otwartą książkę i westchnęłam głośno. Szatyn podszedł od tyłu i schylając się
pocałował mnie w policzek. Usiadł na
łóżku naprzeciwko mnie.
- Nie przeszkadzam? – przymknęłam powieki i nic nie
odpowiedziałam. Podeszłam do niego i usiadłam mu na kolanach przodem do niego.
Pocałowałam go w usta i zaczęłam odpinać guziki jego koszuli.
- Molly, twoja mama tu jest. – mówił bez przekonania głośno
oddychając, kiedy całowałam jego szyję i nagi tors.
- Wychodzi. – spojrzałam na niego. Zatopił ręce w moich
włosach, zaczął jeździć swoim językiem po mojej szyi. Podniosłam ręce do góry a
on jednym ruchem ściągnął ze mnie koszulkę. Już po chwili nasze spodnie również leżały na
podłodze. Jeszcze raz pocałował mnie w
usta.
- Zapomniałam, jesteśmy zaproszeni na grilla do Harrego. –
posłałam mu przepraszający uśmiech.
- On też tam będzie? – chłopak spojrzał na mnie z góry.
- Kto?
- Zayn.
- Tak.
- Najpierw jedziecie razem na narty a teraz wspólna impreza.
- Przypomnę ci, że ty też na nią idziesz i to ty jesteś moim
chłopakiem. – obdarzyłam go serią pocałunków i wstałam z jego kolan. W samej
bieliźnie stałam naprzeciwko mojej szafy.
- Jak zwykle nie mam się w co ubrać. – Jake podszedł do mnie
i spojrzał mi przez ramie zaglądając do szafy wypchanej ubraniami.
- To załóż. – pokazał na zielone rurki, białą bokserkę tego
samego koloru vansy i bluzę galaxy. Obdarowałam go uśmiechem, wzięłam wybrane
ubrania i weszłam do łazienki. Ubrałam się, podkreśliłam rzęsy tuszem a
policzki różem i przejechałam włosy prostownicą.
- Idziemy? – zapytałam. Szatyn potwierdzająco kiwnął głową i
wziął mnie za rękę. Opuściliśmy wieżowiec i skierowaliśmy się w stronę
samochodu mojego chłopaka. Kiedy znaleźliśmy się już przy porsche, Jake oparł
mnie o maskę samochodu a sam przywarł do mnie ciałem patrząc na mnie z góry.
- Nic się nie wydarzy, prawda. Ten wieczór niczego nie
zmieni?- kiwnęłam potwierdzająco głową. – Obiecujesz?
- Obiecuje. –
pocałował mnie ostatni raz i wsiedliśmy do samochodu. Dojechanie do domy
Harrego zajęło nam dwadzieścia minut, kiedy znaleźliśmy się już na miejscu
zadzwoniłam dzwonkiem i czekałam aż ktoś nam otworzy. Po chwili za drzwiami
pojawił się uśmiechnięty Styles.
- Fajnie, że jesteście. – pocałował mnie w policzek i
uścisnął dłoń szatyna. Weszliśmy do środka.
- Idźcie do ogrodu, wszyscy już tam są.
- Okej. – Jake przez cały ten czas nie chciał puścić mojej
ręki. Przeszliśmy przez balkonowe drzwi i znaleźliśmy w się w dużym, zadbanym
ogrodzie. Puściłam rękę mojego chłopka i jak małe dziecko pobiegłam w stronę
moich przyjaciółek. Rzuciłam się od tyłu na Effy.
- Molly. – uśmiechnęła się moja przyjaciółka. Odwróciłam się
i spojrzałam na Jake, stał chwilę zmieszany lecz po chwili podszedł do nas i
przywitał się z wszystkimi.
- Li, wiesz kto tu jest? – odezwał się Louis, podając mi i
mojemu chłopakowi piwo. Spojrzałam na niego pytająco.
- Edwards. – zrobiłam zniesmaczoną minę co wywołało nada
śmiechu moich przyjaciół. Odwróciłam na chwilę głowę i zauważyłam Zayna
wchodzącego do ogrodu. Jak zwykle wyglądał idealnie, miał na sobie czarne
rurki, tego samego koloru skórzaną kurtkę, białą koszulkę a w ustach papierosa.
Nienawidzę go całym sercem ale to nie zmienia faktu, że uważam go za najseksowniejszego
chłopaka. I zawsze jego widok przyprawia mnie o dreszcze. On też zatrzymał swój wzrok na mnie i przez chwilę mogłoby się
wydawać, że się uśmiecha, lecz zaraz obok niego pojawiła się jego dziewczyna.
Odwróciłam wzrok nie chcąc patrzeć na tę wywłokę. Oprzytomniałam gdy
zauważyłam, że Jake mi się przygląda.
- Czemu tak na mnie patrzysz? – zapytałam.
- Tak po prostu. – pocałował mnie w czoło.
- Pomożecie mi. – usłyszałam wołanie Harrego. Razem z
dziewczynami podniosłyśmy się i skierowałyśmy w stronę kuchni.
- Trzeba zabrać te sałatki, picia i szklanki. – spojrzał na
nas. – Poradzicie sobie? – zaśmiałyśmy się i zabrałyśmy rzeczy, które przed
chwilą wymienił nasz przyjaciel.
Postawiłam dwa dzbanki z piciem na stole przy którym siedział Malik ze
swoją dziewczyną. Dzisiejszego dnia Zayn powstrzymał się od wszelakich
komentarzy, w ogóle nie wchodził mi w słowa i nie odzywał się.
- Postaw to tam. – powiedziała Perrie, zwracając się do
mnie.
- Jak ci coś nie pasuje, to sama przestaw. Jasne? –
spojrzałam na nią. Spuściła wzrok z dezaprobatą i kiedy odwracałam się od niej
z triumfalnym uśmiechem, usłyszałam za plecami.
- Szmata.
- Co powiedziałaś? – odwróciłam się automatycznie.
- Nic. – udawała zdziwioną.
- Nie jestem głucha, a tak na przyszłość powiedz mi to prosto
w twarz bo i tak uwagi kogoś takiego mam głęboko w dupie.
Zayn w ogóle nie reagował na naszą wymianę zdań, był
pogrążony w swoich myślach. Ciekawe o czym myśli? To pytanie przeleciała mi przez
głowę. Przyjrzałam mu się uważnie i podeszłam do grilla przy, którym stali
Liam, Louis, Jake i Effy. Podeszłam do mojej przyjaciółki i kiedy usłyszałyśmy
dźwięk piosenki którą obie lubimy, zaczęłyśmy tańczyć, śpiewać i wygłupiać się.
Przez cały czas śmiałyśmy się.
- Boże, jakie z was beztalencia. – podeszła do nas Edwards.
- Zapraszałyśmy cię tu? – Effy zadała retoryczne pytanie.
- Bo ty pięknie tańczysz, a i najlepiej śpiewasz to takie… -
razem z Effy pokazałyśmy i zaśpiewałyśmy fragment DNA, na co wszyscy wybuchli
śmiechem. Fioletowowłosa złapała mnie za ramię i pociągnęła.
- Nie pozwalaj sobie. – wysyczała.
- A co poskarżysz się swojemu chłopakowi? Który i tak ma cie
w dupie, bo jesteś zwykłą dziwką, nic nie znaczącą szmatą. Tak skarbie, chcesz
więcej prawdy? – zaśmiałam się.
- Zamknij się. – krzyknęła. – I to ja jestem lepsza.
Zaśmiałam się. – Lepsza, lepsza ode mnie? – dalej się
śmiałam. – I uważasz, że on też tak twierdzi.. – pokazałam na Malika. - … nie
przykro mi, on twierdzi, że to ja jestem zajebista, w końcu jakby tak nie było
to by się ze mną nie przespał będąc z tobą.
- Co? – wykrzyczała na cały głos Perrie i spojrzała na
swojego chłopaka, który stał zszokowany i nie wiedział co zrobić ani
powiedzieć. W końcu otrząsnął się i zaczął iść w moją stronę z zaciśniętymi
dłońmi.
- Ty kurwo, musisz niszczyć wszystko. Nie ty jesteś
najważniejsza. – krzyczał.
Kiedy już myślałam, że Malik mnie uderzy pomiędzy nami
stanął Jake.
- Zostaw ją. – krzyknął mój chłopak.
- Przecież to zwykła szmata, ostrzegałem cię, a ty dalej
swoje. – Zayn zaczął się zbliżać. Szatyn położył mu ręce na piersi, Malik
spojrzał na niego a po chwili uderzył go w twarz. Krzyknęłam przestraszona i
odsunęłam się wpadając na Harrego. Jake zachwiał się lecz po chwili to on
uderzył mulata w twarz. Zayn rzucił się na niego, przygniatając go swoim
ciałem.
- Zostaw go. – krzyczałam. Chciałam podbiec do nich lecz
kiedy chciałam się ruszyć zauważyłam że Styles trzyma mnie w swoim uścisku.
- Harry puść mnie. – krzyczałam przez łzy.
- Nie, może stać ci się krzywda. – mówił stanowczo mój przyjaciel.
Mój chłopak i były najlepszy przyjaciel bili się nie
zważając na nic. Nie chciałam na to patrzeć odwróciłam głowę i schowałam twarz
w przedramieniu Harrego. Po krótkiej chwili chłopaków rozdzielili Liam i Louis.
Podbiegłam do Jake by sprawdzić czy nic mu nie jest, ale on odepchnął mnie i
zaczął zakładać koszulę, którą zerwał z niego Zayn podczas ich rękoczynów.
- Jake. – wyszeptałam jego imię.
- Molly, myślałem, że jesteś fajną dziewczyną, bardzo cię
polubiłem, ale zważając na twoją przeszłość i jakieś nierozwiązane sprawy z
Zaynem, nie chcę być z tobą, nie chcę się tak bawić, to dla mnie za dużo.
- Jake, nie, poczekaj. – mówiłam przez łzy.
- Obiecałaś, że nic się nie stanie, kłamałaś. Żegnaj Molly.
– odwrócił się napięcie i zaczął odchodzić.
- Jake. – jeszcze raz wypowiedziałam jego imię ale to nic
nie dało. Odwróciłam się i zaczęłam szybkim krokiem iść w stronę
Malika. Stanęłam przed nim i zaczęłam uderzać pięściami w jego klatkę
piersiową.
- To wszystko twoja wina. To ty wszystko niszczysz. –
płakałam. – Jesteś zwykłym dupkiem. Co ja ci takiego zrobiłam, pytam się co?
Kurwa mać. Dlaczego musisz mnie niszczyć po raz drugi. – nie przestawałam
uderzać w jego klatkę piersiową.
- Zasłużyłaś na to, Molly Parker. Na wszystko co cię
spotkało.
- Nie. – wykrzyczałam i uderzyłam go z całej siły w i tak
już podpuchnięte oko. Effy odsunęła mnie od mulata i mocno przytuliła, głaskała
mnie po włosach próbując uspokoić.
Już po chwili siedziałam na fotelu w salonie Stylesa, przykryta
kocem z włosami założonymi za uszy i rozmazanym makijażem. Harry i Effy
siedzieli blisko siebie naprzeciwko mnie.
- Wszystko będzie dobrze. – powiedziała moja przyjaciółka.
- Nic nie będzie dobrze, Eff. – odpowiedziałam i zapadła
cisza. – A co jeśli Zayn ma rację, że jestem zwykłą szmatą, nic nie wartą
dziwką, że wszystko niszczę i rujnuje życie innym. Co jeśli on ma rację.
- Nie ma, mówił tak bo był zdenerwowany. – ciągnęła Effy.
- On przecież cię
kocha. – dodał Harry.
Odwróciłam od nich wzrok i wbiłam w ścianę na której mój
przyjaciel poprzewieszał różne zdjęcia. Przymknęłam powieki i poczułam jak po
moich policzkach spływają łzy. Wszystko spieprzyłam to wszystko moja wina.
Zostałam sama, nie mam ani Jaka ani Zayna. Jestem beznadziejna i bezużyteczna.
Wybuchałam histerycznym płaczem niczym małe dziecko. Usłyszałam jak Effy wstaje
z łóżka by podejść do mnie, lecz po chwili siada poddając się bo wie, że i tak
nic nie wskóra. Chcę być sama. Chcę odpocząć, pomyśleć. Zastanowić się.
Zrozumieć. Zaakceptować. Zaufać. Żyć.
kilka osób prosiło nas abyśmy zrobiły zwiastun na nasz nowy blog, więc spróbujemy i powinien wkrótce się pojawić.
co sądzicie o tej całej sytuacji? Jake się dobrze zachował? dobrze, że Molly wyznała wszystkim swoją tajemnicę? macie jakieś pytania? :) zachęcamy do komentowania
kilka osób prosiło nas abyśmy zrobiły zwiastun na nasz nowy blog, więc spróbujemy i powinien wkrótce się pojawić.
co sądzicie o tej całej sytuacji? Jake się dobrze zachował? dobrze, że Molly wyznała wszystkim swoją tajemnicę? macie jakieś pytania? :) zachęcamy do komentowania
Rozdział świetny, ale to jak zawsze ♥
OdpowiedzUsuńJake moim zdaniem zachował się jak palant. Myślę, że Molly dobrze postąpiła mówiąc wszystkim prawdę, bo w końcu to jej przyjaciele.
Pytania:
-Ile rozdział będzie na tym blogu?
-Z czyjej perspektywy będzie następny rozdział?
-Kiedy przewidujecie rozdział 19?
Może zajrzycie nie tylko żeby poinformować mnie o nowym rozdziale. Bardzo mi na tym zależy :) - jakkochatowroci.blogspot.com
- będzie najprawdopodobniej 28 rozdziałów,
Usuń- następny rozdział będzie z perspektywy Sophie,
- rozdział pojawi się jak będzie więcej komentarzy, mam nadzieję że pod koniec tygodnia, w weekend, xx - Molly
Jezu kocham waszego bloga, dodawajcie szybko następny rozdział, bo już się doczekać nie mogę. Bardzo dobrze, że Molly w końcu powiedziała prawdę. Wkurza mnie strasznie Malik w tej sytuacji. Nie powinien ją tak wyzywać. Szkoda trochę, że Jake zostawił ją, ale w sumie to miał do tego prawo. Jeszcze raz bardzo, bardzo, bardzo kocham waszego bloga i z niecierpliwością czekam na zwiastun oraz nowy rozdział <3 ~ Rose
OdpowiedzUsuńto wszystko jest tak niesamowicie napisane i opisane, że czytając ten rozdział miałam wrażenie, że jestem Molly i to wszystko dzieje się na moich oczach <3 uwielbiam was dziewczyny, czekam z niecierpliwością na następny rozdział :) Molly jesteś cudowna <3 - Agata
OdpowiedzUsuńnie no, zaraz dostanę kurwicy .. 20 minut zajęło mi pisanie długiego komentarza na telefonie i nagle internet mi wyłączyli. #mojeszczęścienieznagranic
OdpowiedzUsuńDobra, więc muszę zacząć pisać komentarz od nowa...
Nie obrażając innych bohaterek najbardziej lubię Molly. Tak jakoś po prostu wyszło ;p więc Jake jak dla mnie zachował się jak dupek. Gdyby kochał Molly, to by z nią został, by pogadali i wyjaśnili sobie wszystko. idiota .. dobrze, że Molly powiedziała Pezz iż spała z Zayn'em, mam nadzieję, że Malik w końcu ją rzuci .. powiadasz, że Zayn kocha Li .? No oczywiście kurwa, że tak ! Od początku jestem za "Zolly", uwielbiam ich. Molly i Zayn powinni w końcu na poważnie pogadać, sami i sobie wszystko wyjaśnić.
1.Molly:co sądzisz o Jake'u, o tym co się wydarzyło .?
2.Zayn:Czemu do cholery ciągle nazywasz Molly "szmatą" .?
3.Kolejny rozdział z perspektywy jakiej bohaterki .?
4.Kiedy nn .?
5.Jak wy to robicie, że macie fchuj komentarzy, w zaledwie 3 dni .?
Uwielbiam was :) Zwiastun nowego bloga z chęcią obejrzę :)
Alex ; )
1.Miał prawo się zdenerwować ale nie sądziłam, że to skończy się aż tak źle, przecież moja przygoda z Zaynem miała miejsce jeszcze zanim poznałam Jake'a.
Usuń2.Zayn: Przecież nazywam ją po imieniu, ona niszczy wszystko i wszystkich więc jak się mam o niej wypowiadać?
3.Sophie.
4.Jak pojawi się więcej komentarzy, mam nadzieję że pod koniec tygodnia.
5.Czy ja wiem, my w sumie nic nie robimy, ale uwierz są blogi które mają ich jeszcze więcej. xx
no to tak... rozdział fajny, chociaż jakoś nie lubię Molly, sama nie wiem czemu... Moją ulubioną bohaterką jest zdecydowanie Effy, a Molly mnie po prostu irytuje. Ale i tak kocham to opowiadanie <3
OdpowiedzUsuńhttp://friends-lovers-haters.blogspot.com/
bez obrazy, ale od początku myślałam o Jake'u jako skończonym palancie, i teraz moje przypuszczenia się potwierdziły :) nareszcie koniec z Jake'iem, nie macie pojęcia jak ja się bardzo cieszę że Zayn mu wyjebał <3 sory za słownictwo. i to " On przecież Cię kocha." rozwaliło mnie. Cudowny rozdział :) wracając od Jake'a, to debil, idiota i nie wiem co jeszcze, bo gdyby mu naprawdę na niej zależało to by starał się to jakoś wyjaśnić, porozmawiać a nie od razu żegnaj Molly. No cóż, ale nie ma co ubolewać bo cieszę się jak dziecko z lizaka, że to coś co ich łączyło się skończyło.
OdpowiedzUsuńPytania :
1. Molly: Jak myślisz co będzie dalej ? I co z Zayn'em ?
2. Jake: Dlaczego nie starasz się tego wyjaśnić i porozmawiać z Molly ?
3. Zayn: Weź zbierz się do kupy, porozmawiaj z Molly i zawalcz o nią a nie tylko obrażasz ją cały czas.
4. Effy: Znasz swoją przyjaciółkę, jak myślisz co zrobi, i czy pozbiera się po tym wszystkim ?
czekam na kolejny :)
na początku chciałabym coś napisać od siebie, Jake jest dobrym chłopakiem i nie chciał skrzywdzić Molly,on po prostu nie miał wyboru, kocha ją i chcę dla niej jak najlepiej, chcę żeby była szczęśliwa, Molly kocha Jake'a ale to Zayn jest dla niej najważniejszy, Jake ułatwił jej ten wybór, więc nie zgodzę się z tobą, że to palant i dupek, a to że Zayn go pobił to chyba nie jest w porządku bo przypomnę ci że Jake stanął w obronie Li.
Usuń1.W tym momencie jestem w rozsypce, nie wiem co się dzieję ze mną ani wokół mnie, a Zayn jest skończonym dupkiem i tego się na razie trzymam.
2.Jake:Nie chodzi o to, że nie staram się tego wyjaśnić, bo wiem że kiedy bym z nią rozmawiał i patrzył w jej zapłakane oczy to bym się ugiął i znowu bylibyśmy razem, ale ona musi wybrać ja wiem, że darzy mnie uczuciem ale to jego kocha, więc ułatwiam jej ten wybór ale nie chcę żeby on ją skrzywdził.
3.Zayn:Dlaczego mam o nią walczyć? Ja mam już dziewczynę, a Molly po prostu jest a czasami jej nie ma.
4.Effy: tak, masz rację znam Molly bardzo dobrze. będzie jej ciężko, bo zależało jej na Jake'u, ale jest silną osobą i nie będzie tego okazywać i po jakimś czasie się pozbiera. wydaję mi się, że po prostu potrzebuje teraz trochę ciepła, spokoju i zrozumienia
Jake nie jest złą osobą, tylko z mojego punktu widzenia jest czymś w rodzaju przeszkody, nie chciałam Cię urazić, po prostu nie przepadam za Jake'iem i masz rację, dobrze że stanął w obronie Li, chociaż osobiście wątpie by Zayn zrobił coś Molly. Po prostu cieszę się że tak wyszło, chociaż bardzo szkoda mi Molly, wiele ostatnio dzieje się w jej życiu i teraz doszły kolejne zmartwienia. Dzięki że odpisałaś <3
Usuńświetny, boże jaki wy macie talent :)
OdpowiedzUsuńo boże, byłabym się popłakałą :(
OdpowiedzUsuńco za wredna świnia z tej Perrie xD
. Czekam nn ;D
całusy lolaa ;*
jeny!!!prawie się poryczałam!!!
OdpowiedzUsuńcudowny rozdział!!!!! <3
świetny :) biedna Molly :(
OdpowiedzUsuńBoooski♥
OdpowiedzUsuńIle musi być kom żeby pojawił się następny?
:D
tak jak zawsze, ponad 40 x - effy
UsuńO matko! Świetny, nie wiem co napisać... jesteście genialne, po prostu. Czekam na kolejny ;*
OdpowiedzUsuńŚwietny! <3 nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału.
OdpowiedzUsuńcudny <3 czekam na następny. Molly jesteś genialna :)
OdpowiedzUsuńAhh, Molly i ta jej cięta riposta, haha :) nie mogę doczekać się następnego! <3
OdpowiedzUsuńZAJEBISTE!!
OdpowiedzUsuńbrak słów by to opisać <3 Molly nieźle dowaliłaś Edwards, tak trzymaj mała ! ^^ rozdział świetny, jak zawsze :) czekam z niecierpliwością na kolejny.- Marta
OdpowiedzUsuńRozdział świetny, jak zawsze zresztą :). Zdradzicie jak naprawdę nazywa się Molly ? :D
OdpowiedzUsuńtak, ale jeszcze nie teraz :)- effy
UsuńMolly powinna być z Jake'm :))
OdpowiedzUsuńnie, nie powinna !!!
Usuńchociaż jedna osoba popiera Jally ♥ - effy
UsuńŚwietny rozdział.Bardzo mi przykro z powodu Molly.Niech się dziewczyna trzyma.
OdpowiedzUsuńMoim zdanie Jake źle postąpił i stchórzył,a powinien teraz przy niej być.Dodatkowo Zayn zachował się jak idiota,jestem pewna,że on tak o niej nie myśli,tylko nie chcę pokazywać ,że mu na niej zależy i,że ją kocha.Końcówka idealna.Macie ogromny talent <3 Podziwiam was.
http://wszystkootobiekochanie.blogspot.com/
Do następnego xx
uwielbiam was a blog super ! czekam na kolejny rozdział :) z perspektywy Sophie, prawda ?
OdpowiedzUsuńMolly trzymaj się, <3
tak, następny rozdział jest z perspektywy Sophie, xx - Molly
UsuńBOŻE !!!JESTEŚCIE WSPANIAŁE... MACIE TAKI TALENT !!
OdpowiedzUsuńREWELACJA! ♥
OdpowiedzUsuń-Julka
kiedy będzie można zobaczyć zwiastun nowego bloga?
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=Lp1BUfQUQs4 właśnie przed chwilą wstawiłam - effy
Usuńzajebisty rozdział z restą tak jak wszystkie:p
OdpowiedzUsuńczekam na następny <3<3<#<#<#
obejrzałam przed chwilą zwiastun i się w nim zakochałam, niesamowity <3 w niecałych dwóch minutach przedstawiłyście tak wiele... historię dwóch dziewczyn. I ta piosenka *.* zdradzicie wykonawcę i tytuł ? na pewno będę go czytała, ale na razie czekam na nowy rozdział tu <3
OdpowiedzUsuńuntil we bleed - kleerup & lykke li :) - effy
UsuńŚwietny! Nie mogę się doczekać tego jak potoczą się losy Molly i Zayna.. <3
OdpowiedzUsuńMolly powinna być z Zaynem! :) świetny rozdział.
OdpowiedzUsuńCzy dodacie nie długo rozdział czy musi być więcej komentarzy? :)
OdpowiedzUsuńjutro zacznę pisać rozdział, więc powinien być w weekend. postaram się jak najszybciej, w sobotę. nie mogłam pisać wcześniej, bo robiłam zwiastun, przepraszam - effy
UsuńBędzie dzisiaj rozdział? xoxo
Usuńpostaram się go skończyć i jak najszybciej dodać - effy
UsuńSwietny rozdziaaal!!! Czekam az pojawi sie nastepny z perspektywy Molly i oby rozmawiala w nim z Zayn'em, chce zeby miedzy nimi cos zaszlo. Bede musiala jeszcze poczekac, bo przed Molly jeszcze 2 perspektywy, ale postaram sie doczekac.
OdpowiedzUsuńja pierdole -.-
Usuńsą tez 2 inne bohaterki... nie umrzyj od czekania:*
Zgadzam się z komentarzem powyżej :)
Usuńteż się zgadzam, xx- Molly
Usuńświetne, czekam na next'a ;3 +
OdpowiedzUsuń[SPAM]
Serdecznie zapraszam na 16 rozdział z perspektywy Alexis/ Katie, który przed chwilą pojawił się na blogu http://one-direction-stories.blogspot.com/. Liczę, że wyrazisz swoją opinię ;) Zapraszam również na obejrzenie mojego filmiku zapowiadającego blog http://i-wish-back-to-december.blogspot.com/ -> https://www.youtube.com/watch?v=OSsHOuFVibU Z góry dziękuję i przepraszam za spam ;)
sophy w końću !!czekam na ciebie kochana!
OdpowiedzUsuńczeeekam :D Zayn to szmata -,-chyba ze ona ja tak kochaa. dziwnie to pokazuje
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem Molly powinna wrócić do Jaka. Bardziej pasowała do niego niż do Zayna. I Mulat ją za bardzo skrzywdził. Ja na jej miejscu już nigdy bym mu nie wybaczyła.
OdpowiedzUsuńW sumie to dobrze, że powiedziała całą prawdę, już nie będzie musiała nikogo okłamywać, ale można powiedzieć, że skomplikowała sobie życie i to bardzo.
Czekam na kolejny rozdział, który kiedy się pojawi ?
P.S. Aha i można wiedzieć kto wam robił nagłówek na nowego bloga, a jeśli same to w czym ?
powinien dzisiaj na 90%,
Usuńnagłówek zrobiłam w photofiltre i później z molly przerabiałyśmy w photoscape - effy
A jest możliwość abyście mogły mi zrobić sam nagłówek ponieważ chciałam założyć bloga z przyjaciółką, a my nie umiemy. Ja już bym sobie przerobiła. Oczywiście w zamian mogę polecić waszego bloga na moim, i na stronkach na fb.
Usuńwiesz co to był mój pierwszy nagłówek bo sama nie umiałam i dużo czasu mi to zajęło, a teraz jestem trochę zajęta. ale wyślij mi zdjęcia, bo to też od nich zależy, czasami jest prosto, a czasem się nie da, mogę spróbować. najlepiej skontaktuj się ze mną: love.harry@wp.pl i podaj od razu adresy stron na fb, z chęcią przejrzę - effy
UsuńWysłałam Ci już i bardzo dziękuję ♥
UsuńJestem za Zaynem. I on musi być z Molly, a nie z Edwards. CZEKAM NA NEXT ROZDZIAŁ Z NIECIERPLIWOŚCIĄ, CHOĆ SZKODA, ŻE Z SOPHY. Czekam na z perspektywy Molly!
OdpowiedzUsuńto może założycie antyfanklub Sophie i Effy,zastanówcie się co? - Molly
Usuń*Sophie
Usuńo, ok, to może przestanę siedzieć całe południe z laptopem i pisać rozdział z perspektywy Sophie, później Effy? przepraszam, ale to już trochę denerwujące... - effy
nieee!!! Sophie cudownie piszesz i nie czytaj tych durnych komentarzy :)
Usuńjesteś cudowna!!!!
czekam na twój rozdział z niecierpliwością <3
WSZYSTKIE sa zajebiste !
Usuńsophy a dodasz dzisiaj rozdział?? :)<3
OdpowiedzUsuńym, jaka *Sophie? Effy, jeśli o to ci chodziło i chyba tak,
Usuńkiedy nastepny rozdzial ?
OdpowiedzUsuń