Sophie.
Grudzień. Ten miesiąc chyba każdemu przyjemnie się kojarzy,
w końcu tyle rzeczy się w nim dzieje. Święta, Sylwester, zakończenie roku, czas
podsumowania ubiegłych 12 miesięcy i plany na następne. Siedziałam w salonie, z
moim młodszym bratem. Zwykły sobotni poranek. Tak naprawdę to czekałam, na
samochód, gdyż dzisiaj ja, moje przyjaciółki, Liam, Louis, Niall, Harry i Zayn jedziemy na małe świąteczne zakupy. Zanim się
obejrzymy będą święta, więc to idealny czas na przygotowania. Zawsze
trzeba robić wszystko spokojnie i nie
spieszyć się. Wtedy będzie się perfekcyjnie przygotowanym. Z moich rozmyśleń
wyrwał mnie dźwięk mojego telefonu, co oznaczało, że samochód czeka już pod
moim domem. Wstałam z kanapy, wzięłam torebkę i ruszyłam w stronę drzwi.
Założyłam kurtkę, czapkę, rękawiczki, szalik i pożegnałam się z mamą. Mimo, że
jeszcze nie spadł śnieg to na zewnątrz było dość zimno i mroźno. Mam wielką
nadzieję, że choć raz w Londynie w święta spadnie śnieg zamiast deszczu.
Podeszłam do czarnego, sportowego samochodu i otworzyłam drzwi. W środku
siedział Louis, Eleanor, Liam i Niall. Effy, Molly, Zayn i Harry pojechali
samochodem Stylesa i spotkamy się z nimi na miejscu.
- Hej – uśmiechnęłam się do wszystkich,
- Co masz zamiar kupić? – zapytała się mnie El,
- Prezent dla mamy, taty, mojego brata, Li, Effy i sama nie
wiem komu jeszcze – odpowiedziałam zgarniając włosy za ucho,
- Świąteczne zakupy są najlepsze! – zaśmiał się Tomlinson,
- Święta Bożego Narodzenia są najlepsze – poprawił Louisa
prowadzący samochód Niall – to taki fajny
czas, wiecie, wszędzie radość, miłość
czas, wiecie, wszędzie radość, miłość
Resztę drogi spędziliśmy na przeróżnych propozycjach
prezentów dla naszych przyjaciół, rodziców i rodzeństwa. Gdy dojechaliśmy do
centrum handlowego było kilka minut po dwunastej. Wyszliśmy z samochodu i
weszliśmy do galerii. W środku przy ogromnej choince czekała na nas reszta.
Molly i Effy rozmawiały między sobą, Harry stał obok zamyślony, a Zayn
rozmawiał z kimś przez telefon. Przywitałam się z przyjaciółmi i tak rozpoczęły
się nasze zakupy. Lubię kupować prezenty bliskim, ale tylko wtedy gdy jestem
stuprocentowo przekonana co chcę kupić. Innym razem, to katastrofa. Wybrałam
dla mamy sweter, dla taty zegarek, a dla mojego brata nową grę komputerową.
Najgorsze przede mną, czyli czas wybrać prezenty dla moich przyjaciółek.
Rozdzieliłyśmy się na jakiś czas po różnych sklepach, więc przy sobie miałam
jedynie Liama. Chodziliśmy od sklepu do sklepu milcząc. Oboje nie wiedzieliśmy
o czym mamy rozmawiać. Co jakiś czas zamienialiśmy kilka słów, żeby tylko podtrzymać
tę ‘pogawędkę’. Lubię Liama, bo jesteśmy do siebie podobni. Oboje nie jesteśmy
postrzegani za bardzo rozrywkowych, nie przeszkadza nam cisza i zachowujemy się
dość poważnie. W końcu w jednym ze sklepów coś mi się spodobało. Dla Molly
wybrałam kolczyki i piękną torebkę. Jest w jej stylu i wydaje mi się, że powinna
być zadowolona. Natomiast Effy kupiłam sukienkę. Wiem, że będzie w niej
ślicznie wyglądać, pasuje do niej. Payne kupił każdemu z chłopaków jakieś małe
drobiazgi i jego zakupy dobiegły końca. Mi
jeszcze pozostał prezent dla Liama i Nialla, ponieważ wiem, że oboje mi coś
wybierali. Po trzech godzinach męczących zakupów wszyscy spotkaliśmy się w
umówionym wcześniej miejscu. Widziałam, że Zayn kupił Molly zawieszkę z różowym
flamingiem, ponieważ to te zwierzęta brunetka lubi najbardziej. Jej fascynacja
mnie śmieszy, ale jestem pewna, że spodoba jej się ten prezent. Ona natomiast
do swojego prezentu dla Malika dokupiła obudowę na iPhona z napisem: Fuck me, I’m
famous. Bardzo inspirujące, tak sądzę. Dla Effy kupiła sweter i album, który
pewnie później wypełni naszymi wspólnymi zdjęciami . Fajny pomysł. Effy
natomiast pokazała mi tylko zegarek, który kupiła Harremu. Reszcie chłopaków
wybrała jakieś drobiazgi. Dochodziła już
piętnasta, więc każdy zrobił się głodny. Wszyscy chcieli wracać już do domu. Zatrzymał
mnie tylko Liam, który zaprosił mnie na kawę. Bez zastanowienia zgodziłam się,
ponieważ gdybym odmówiła mojemu przyjacielowi, to pewnie zrobiłabym mu przykrość.
Pożegnaliśmy się z resztą i ruszyliśmy w stronę Starbucksa, który znajdował się
na końcu korytarza. Gdy weszliśmy do środka poczułam przyjemny zapach kawy,
ciastek i mandarynek, co kojarzyło mi się ze świętami. Wszędzie wisiały zielone
i czerwone ozdoby świąteczne. Po prawej stronie stała wielka kolorowa choinka. Usiedliśmy
przy jednym z wolnych stolików i zdjęliśmy kurtki. Zamówiliśmy po kawie i
zaczęliśmy rozmawiać. Nadal poznajemy się z chłopakami, więc rozmawiamy na
wiele różnych tematów. Tym razem Liam rozpoczął pogawędkę na temat świąt. Opowiadaliśmy
sobie nasze śmieszne wspomnienia z dzieciństwa związane z tym dniem.
- Kiedyś marzyłem, żeby dostać gitarę. Miałem nadzieję, że
rodzice kupią mi ją. Ciągle im o tym nawijałem. Gdy przyszły już święta i
prezenty leżały pod choinką wbiegłem do salonu z nadzieją, że tam znajdę
gitarę. Od razu rzuciło mi się w oczy ogromne pudełko, na kształt gitary. Byłem
taki szczęśliwy! Wiedziałem, że znajdę tam mój wymarzony prezent. Moje szczęście
było wręcz niewyobrażalne! Szybko otworzyłem pudełko i… okazało się, że w
środku są tylko cymbałki. Cymbałki! Moi rodzice naprawdę się wtedy nie popisali
– opowiadał poruszony Liam z wściekłością w oczach, oczywiście była ona tylko
udawana, ponieważ Payne to jeden z najspokojniejszych ludzi jakich znam.
- Ojej – zaśmiałam się, gdy skończył mówić
Muszę jednak przyznać, że jeśli chodzi o humor to jego blond
przyjaciel ma dużo zabawniejsze historie i jest śmieszniejszy. Do Liama mniej
to pasuje.
- Masz śliczny uśmiech – spojrzał mi w oczy, a ja odwróciłam
wzrok ponieważ mój przyjaciel właśnie mnie zawstydził,
- Dziękuję – odpowiedziałam cicho
- Rumienisz się – zaśmiał się – Jesteś słodka
Wtedy zapadła niezręczna cisza i oboje nie wiedzieliśmy co
odpowiedzieć. Nie chciałam jej przerywać, bo nawet nie miałam pojęcia jak. Czułam
się trochę głupio. Wzrok miałam utkwiony w moją kawę i na niej próbowałam skupić
całą moją uwagę. Po jakimś czasie Liam miał zamiar w końcu się odezwać, ale przeszkodziły
mu dwie dziewczyny, które podeszły do naszego stolika.
- Cześć, jestem Ally a to moja przyjaciółka Grace –
powiedziała rudowłosa dziewczyna, przedstawiając blondynkę,
- Hej – uśmiechnął się do nich Liam, w końcu był do tego
przyzwyczajony.
- Jesteśmy twoimi fankami! Byłyśmy już na trzech koncertach,
w przyszłym roku mamy bilety na dwa następne. Kochamy was i wiemy o was
wszystko. Jesteście częścią naszego życia! Nawet nie wiesz, co czujemy w tej
chwili gdy mamy okazję rozmawiać ze swoim idolem. Dziękujemy, za wszystko Liam –
zaczęły opowiadać, a ja uśmiechałam się gdy mówiły, to chyba fajna sprawa być taką
fanką,
- Dzięki dziewczyny, wy też jesteście wspaniałe – podniósł się
Liam – Chcecie zdjęcie?
Zrobiłam im kilka zdjęć następnie Liam wyjął swój telefon i
zaobserwował dziewczyny na twitterze. Gdy już odchodziły zwróciły się ostatni
raz do Payna
- Wiesz, Liam. Nie chcemy się wtrącać i wiemy, że to twoje
życie, ale… - zaczęła Ally
- Ale wszystkie directionerki tęsknią za Danielle. Byliście naprawdę
wspaniałą parą. Ona jest idealna! Taka śliczna, miła. Widać, że cię kochała. Nie
będziemy się pytać, czemu tak nagle się rozstaliście, ale pomyśl jeszcze na ten
temat. Może nie wszystko stracone? Wszyscy kochają Lanielle i nie wierzę, że
ono już nie istnieje. Dla mnie to
właśnie była definicja miłości. Wierzyłam, że kiedyś znajdę chłopka, który
będzie kochał mnie tak jak ty Dan, a ja będę go kochała tak jak ona
ciebie. – skończyła Grace,
- Rozumiem, że tęsknicie za tym związkiem i w ogóle, ale
musicie wiedzieć, że to moje życie. Stało się i nie sądzę, że jeszcze kiedyś do
siebie wrócimy. To dla mnie tez jest trudne, uwierzcie. Jednak teraz zaczynam
wiele rzeczy od nowa i mam nadzieję, że mi się uda – spojrzał na mnie ukradkiem
– i chciałbym, żebyście wy i inni fani zawsze we mnie wierzyli i chcieli mojego
szczęścia. A z resztą sam sobie poradzę – uśmiechnął się do nich,
- W takim razie trzymamy za ciebie kciuki i życzymy
spełnienia marzeń – odpowiedziała cicho,
- Właśnie. W takim razie jak masz na imię? – zwróciła się do
mnie jedna z nich
- Sophie – odpowiedziałam zdziowna,
- Mamy nadzieję, że nie skrzywdzisz Liama. Jesteś wielką
szczęściarą. Musisz być wspaniałą osobą! Nie zmarnuj tego. On może uczynić cię
najszczęśliwszą dziewczyną na świecie,
- Ale nie… nie, nie, nie – zaczęłam się tłumaczyć – Jesteśmy
tylko przyjaciółmi – zaczęłam się tłumaczyć,
-Na razie jesteśmy tylko przyjaciółmi – poprawił mnie Liam,
- Dobrze to my już was zostawimy, dzięki za poświęcenie
czasu i do zobaczenia Liam – pożegnały się pokazując mu, że trzymają za niego
kciuki, byłam trochę zirytowana i wystraszona, Liam tylko się uśmiechnął i
pomachał im na pożegnanie.
Napiłam się zamówionego przeze mnie napoju i próbowałam
zebrać się na odwagę i zapytać się Payna, o tą Danielle. Nigdy nie słyszałam,
żeby któryś z chłopców o niej wspomniał.
- Danielle to twoja była dziewczyna? – wreszcie zapytałam
się,
- Tak – wyprostował się – Ale to już naprawdę przeszłość
- Opowiedz mi coś o niej – zaproponowałam,
- No to ma 24 lata. Jest tancerką. Ma kręcone włosy i ładny
uśmiech. To fajna dziewczyna. Zakochaliśmy się w sobie w X Factorze. No i
byliśmy parą prawie dwa lata. Rozstaliśmy się trzy miesiące temu. – powiedział z
udawaną obojętnością,
- Czemy się rozstaliście? – wypytywałam,
- Wiesz, to była wspólna decyzja… po takim czasie bycia
razem, coś się popsuło, wypaliło. To chyba nie jest „to”. Nie czuliśmy się tak
jak kiedyś i po prostu postanowiliśmy to zakończyć.
- Z tego co mówisz, to był poważny i dość długi związek, a
takich nie zakańcza się tak po prostu. Ty nadal ją kochasz – uśmiechnęłam się do
niego,
- Nie. Naprawdę, uwierz mi, to już przeszłość – westchnął,
- Ja tam wiem swoje,
- A ja wiem, że teraz jest ktoś inny, kto mnie interesuje –
uśmiechnął się,
- Te fanki mają racje. Powinieneś to jeszcze przemyśleć i
porozmawiać z tą Danielle – dodałam,
- Zobaczymy. A teraz zmieńmy temat – zaproponował
Nie chciałam być wścibska, więc nic już nie mówiłam na temat
jego byłej. Rozmawialiśmy na różne tematy, śmialiśmy się i żartowaliśmy,
chociaż oboje myślami byliśmy zupełnie gdzie indziej. Po jakiejś godzinie opuściliśmy kawiarnie i
wyszliśmy z galerii. Liam zadzwonił po taksówkę. Najpierw samochód odwiózł
mnie. W aucie siedzieliśmy cicho, oboje patrzyliśmy przez okna, przyglądając
się zabieganym ludziom, sklepom i ozdobom świątecznym. To wspaniały i wyjątkowy
czas. Nie mogę już doczekać się spędzenia tych dni z całą moją rodziną przy
stole przy cudownej atmosferze. Mam nadzieję, że już niedługo ubierzemy choinkę
i ozdobimy dom. Tak, święta to chyba zdecydowanie mój ulubiony czas. Nie jestem
pewna tylko jednego - co łączy mnie z
Liamem. Czego on ode mnie oczekuje, a czego ja od niego chcę? Co czuje do
swojej byłej dziewczyny? Czy to Payne, jest chłopakiem, którego naprawdę bardzo
lubię? Czy powinnam szukać gdzie indziej? Te myśli nie dawały mi spokoju. Nie
mogłam się na niczym skupić i w pełni ekscytować się świętami. Wiem jedno –
muszę uporządkować wszystkie moje myśli i zdecydować co dalej.
- Jesteśmy na miejscu – odwrócił się do nas kierowca
taksówki i serdecznie się uśmiechnął,
- To w takim razie do zobaczenia, Liam – uśmiechnęłam się do
niego i otworzyłam drzwi od samochodu,
- Dziękuję za to, że poświęciłaś mi trochę więcej czasu.
Zadzwonię, albo napiszę wieczorem. Do zobaczenia – uśmiechnął się,
Gdy weszłam do domu poczułam bardzo znajomy mi zapach. Mama w
kuchni piekła moje ulubione świąteczne ciasteczka. To jej specjalność. Na mojej twarzy pojawił się uśmiech i od razu
zdjęłam buty, kurtkę i pobiegłam do kuchni.
prosimy o jedną rzecz. gdy przeczytacie rozdział, skomentujcie go. naprawdę to nie zajmuje wiele czasu, a dla nas jest bardzo ważne. jeżeli uda wam się i do poniedziałku będzie ponad 30 - 40 komentarzy to nowy rozdział dodamy w wigilię i specjalnie dla nas będzie on wyjątkowy i świąteczny. także do dzieła. piszcie co sądzicie! :)
prosimy o jedną rzecz. gdy przeczytacie rozdział, skomentujcie go. naprawdę to nie zajmuje wiele czasu, a dla nas jest bardzo ważne. jeżeli uda wam się i do poniedziałku będzie ponad 30 - 40 komentarzy to nowy rozdział dodamy w wigilię i specjalnie dla nas będzie on wyjątkowy i świąteczny. także do dzieła. piszcie co sądzicie! :)
ah cudowny rozdział ;) moim zdaniem Sophie pasuje do Nialla... coś do Liama się nie mogę przekonać ^^ czekam na następny !
OdpowiedzUsuńuwielbiam was dziewczyny ! oby nam się udało z tymi komentarzami :) - Mania
OdpowiedzUsuńuhuhuhuhu Liam ma jakieś poważne zamiary w stosunku do Sophie ? :) nie powiedziałabym że oni razem... kiedyś w przyszłości.... ale w sumie czemu nie ? super rozdział ;D - Agata
OdpowiedzUsuńnastępny z czyjej perspektywy ? ^^ ;) - Agata
UsuńEffy
Usuńweź nie spamuj ! tu masz ocenić rozdział a nie promować swojego bloga !
OdpowiedzUsuńmiło byłby gdyby rozdział został oceniony, ale nie mam nic przeciwko informowaniu tutaj o nowych rozdziałach, ponieważ same czasami tak robimy :)- Effy
Usuń:) racja
Usuńno jestem ciekawa co zdecyduje Spohie bo to może być ciekawy wątek czekam an kolejny xx
OdpowiedzUsuńja też zobaczymy co bd dalej :)) - Mania
Usuńuwielbiam tego bloga ;D
OdpowiedzUsuńGenialny < 3
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie i proszę o komentarze :)
jakkochatowroci.blogspot.com
Hmmm ... No nareszcie doczekałam się kolejnego rozdziału !
OdpowiedzUsuńDziewczyny, to jest zajebiste !
Kocham, kocham, kocham. Chce więcej, kiedy następny rozdział .?
Już nie mogę się doczekać ; )
No i ciekawi mnie właśnie sytuacja Li z Dan. Fajnie, gdyby się zeszli, a Sophie połączyłoby coś z Niallem ; P
Czekam na nn i zapraszam:
www.love-lies-trust.blogspot.com
www.and-all-this-little-things-1d.blogspot.com
www.passion-love-friends.blogspot.com
I Wesołych Świąt !!! ; )
Alex ; )
jeżeli będzie wystarczająco komentarzy to nowy rozdział dodamy w poniedziałek i będzie taki świąteczny - Effy
Usuńuwielbiam was <3 i kocham tego i poprzedniego bloga :D
OdpowiedzUsuńCudowny jest ten rozdział ;* Wasze blogi w ogóle świetne ;* Zapraszam was serdecznie na www.love-and-other-drug.blogspot.com
OdpowiedzUsuńCo prawda mój blog nie dorównuje waszemu, ale jeśli zostawicie komentarz bądź subskrybcje będę bardzo wdzięczna ;)
Cudowny ;* uwielbiam was <3 Czekam na nn
OdpowiedzUsuńkto wam robił nagłówek ?
OdpowiedzUsuńszabloland - Effy
Usuńświetny rozdział zresztą jak zawsze :) czekam n następny.
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie www.hurt-yourself.blogspot.com liczę na jakiś komentarz :)
Super !!!
OdpowiedzUsuńczekam na nn
~~Ola
rozdział jak zwykle świetny !
OdpowiedzUsuńjeśli nie dodacie tego następnego rozdziału to wesołych świąt ! <3
Wspaniały rozdział.. Myslalam ze Sophie będzie z Niallem a tu taka niespodziaanka ;-) dodawajcie szybko kolejny :-) Wesołych Świąt od razu życzę :)
OdpowiedzUsuńzgadzam się :)
Usuńwspaniały *_*
OdpowiedzUsuńczekam nn <3
genialny, jak zwykle :D
OdpowiedzUsuńniesamowicie cudowny ;] sophie i liam ?! a to niespodziaka... czekam na świąteczny
OdpowiedzUsuńPisz, pisz. Kocham tego bloga. <3 Czekam nn. :P
OdpowiedzUsuńŚwieetny rozdział. Już nie moge sie doczekać następnego. ;]
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa czy Sophie i Liam będą razem.. ;)
Świetny rozdział. Czekam nn <3 jestem ciekawa jak to się potoczy :)
OdpowiedzUsuńOMG! Od czego tu zacząć. Może od początku. Więc zapytałam przyjaciółki, czy ma jakiś fajny blog z chłopakami. Podała mi link do Waszego bloga i dodała, że dopiero się rozkręca. No to zaczęłam szukac zakładki z napisem: "Bohaterowie." Effy, Molly, Sophie. Pomyślałam: "Zapowiada się ciekawiee." . 1 rozdział, 2, 3, 4, .. w końcu siódmy. Patrzę na archiwum i co? Widzę, że na razie rozdział siódmy to rozdział ostatni. No nie! Pzreczytałam tę część opowiadania w zaledwie półtora godziny i chcę jeszcze! Dziewczyny, bardzo podoba mi się to opowiadanie! Czekam na kolejne :) + dodaję do obserwowanych ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco i życzę Wesołych, spokojnych i zdrowych, pełnych miłości świąt Bożego Narodzenia :))
+ Zapraszam do siebie :) : http://illtaketoanotherworld.blogspot.com/
dziękujemy i wzajemnie wesołych świąt! x - Effy
Usuń[spam]
OdpowiedzUsuńZapraszamy na nowo otwartego bloga! Jest dopiero przedstawienie postaci więc nie ma wiele do czytania ;). Mamy nadzieję, że wyrazisz swoją opinię w komentarzu no i zaobserwujesz jeśli się spodoba!
- Kathryn ♥. (Liv ♥.) and Tori. ♥ (Air. ♥)
uwielbiam was i waszego bloga :)) czekam na jutrzejszy rozdział <3
OdpowiedzUsuńo której jutro dodacie ? :)
OdpowiedzUsuńrano, czyli to dla nas około 12 - 13 będzie, ale postaram się, chwilę po 12 :) - Effy
Usuńokej :) już się nie mogę doczekać ;p z perspektywy Effy racja ? ^^
OdpowiedzUsuńzgadza się, :) - Molly
Usuńco ja mogę tu powiedzieć to jest MAGIA to wszystko jest cudowne a to przecież DOPIERO 7 rozdział ! *.* nie wiem jak wy to robicie ?! ale róbcie to dalej !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę spokojnych wesołych świąt w gronie najbliższych :) no i oczywiście szalonego Sylwestra :D a właśnie jak siedzacie święta i sylwestra ? ^^
święta spędzamy w naszym mieście, nigdzie nie wyjeżdżamy, a sylwestra, tak naprawdę jeszcze nie mamy planów, ale chyba spędzimy go u Effy, a i również życzymy wesołych świąt, xx - Molly
UsuńŚwietny rozdział!
OdpowiedzUsuńZresztą, jak wszystkie TUTAJ :).
Hm... Czyżby Niall i Liam zabiegali o względy Sophie? Ciekawie się robi coraz bardziej ;).
No nic... Czekam na nn! :))
aa ! :) już jutro nowy rozdział ! nie mogę się doczekać ;)
OdpowiedzUsuńmyślę że powinnyście dodawać nowe rozdziały częściej :) tak co 2-3 dni ^^ byłoby super ! bo to czekanie prawie cały tydzień na nowy rozdział jest męczące.... :) uwielbiam i podziwiam was ! ;* - Mania
OdpowiedzUsuńzdajemy sobie sprawę, z tego, że musicie długo czekać na nowy rozdział, ale nie możemy nic z tym zrobić, by gdy jest szkoła to nie mamy czasu, żeby napisać rozdziały tak często. ale pocieszę cię, bo nowy zaraz się pojawi :)- Effy
UsuńSuper piszesz. :) louiskevintommotomlinson.blogspot.com poczytaj mojego bloga :) -Louisowa domisia :P
OdpowiedzUsuń