sobota, 16 marca 2013

Rozdział 21

muzyka


Molly





Czy ze mną naprawdę jest coś nie tak? Jestem, aż tak beznadziejna? Wszyscy po kolei zaczynają mnie opuszczać. Za jakiś czas zostanę zupełnie sama, nie chcę tego, boję się. Siedząc przed telewizorem rozmyślałam nad moim życiem, od poznania One Direction wszystko zaczęło się zmieniać, wszystko zaczęło się psuć. Kocham chłopaków bardzo mocno, ale może lepiej by było gdyby nigdy nie pojawili się w naszym życiu, gdyby Zayn nie pojawił się w moim. Tak naprawdę sama nie wiem czy go nienawidzę czy jest odwrotnie. Zranił mnie, skrzywdził, upokorzył, wyśmiał ale dalej jakaś część mnie go pragnie. Jest taki nonszalancki, chamski, pewny siebie, zawsze musi postawić na swoim, pomiata innymi, wie po co tu jest i co ma robić, uważa siebie za kogoś lepszego, uważa, że jest ponad wszystkimi, jest podobny do mnie. To on jest ciągle w mojej głowie, nie Jake, nawet kiedy się z nim całowałam, przytulałam, kochałam, w głowie miałam Malika. Jego czekoladowe tęczówki, czarne, postawione włosy i kilkudniowy zarost, którego tak nienawidzę. Jego sylwetkę, tatuaże i ten specyficzny uśmiech. Po porostu jego. To jest złe, straszne, niszczy mnie. Umieram przez to. Chcę o nim zapomnieć, o jego pocałunkach, jego dłoniach na moim ciele, chcę ale nie potrafię.  
- Co jest kochanie? – zapytała moja mama siadając obok mnie na kanapie.
- Mamo, czy ja jestem naprawdę tak beznadziejna, bezużyteczna, nikomu nie potrzebna? – moja mama spojrzała na mnie nie rozumiejąc o co mi chodzi.
- Ależ oczywiście, że nie Molly. – zaczęła bawić się moimi rozpuszczonymi włosami. – Jesteś cudowną osobą, wszyscy cię kochają i uwielbiają spędzać z tobą czas, pomagasz im stawiać czoła problemom, dajesz cenne rady, dlaczego miałabyś być nic niewarta dla nich? – spuściłam wzrok. – Co się stało, Li?- kontynuowała moja mama.
- Ja i Jake… - głos mi się załamał. - … nie jesteśmy już razem.
- Ale jak to? – dopytywała.
- Zayn, to on wszystko niszczy, niszczy mnie. To wszystko jego winna. Nienawidzę go.
- Nie obwiniaj go za popełnione błędy, za źle wybrane związki i niepowodzenia. Nie mów, że go nienawidzisz, kochając go.
- Nie kocham go. – krzyknęłam.
- Kłamstwo jest złe, a jeszcze gorsze gdy okłamujemy samych siebie. – przytuliła mnie.
Leżałam chwilę na jej piersi nic nie mówiąc, może miała rację. Czułam się jak małe dziecko, jak bachor któremu zabrali zabawkę a on nie potrafi sam jej odzyskać, czułam się beznadziejnie i bezsilnie. Czułam się nikim.
- Weź się w garść, Molly. – usłyszałam słowa mojej mamy. Podniosłam się by spojrzeć na nią.
- Nie po to kreowałaś swoją osobę, jako tą wredną, pewną siebie, odważną, niczego się nie bojącą, by teraz chować się pod kocem przed całym światem. Jesteś Molly Parker, więc pokaż na co cię stać i zacznij żyć. – wstała i opuściła salon. Moja mama miała rację, w stu procentach, dała mi motywację. Jestem Molly Parker, nie jakaś tam zwykła dziewczyna. Nie po to się urodziłam by teraz umierać. Chcę żyć, bawić się. Poszłam do kuchni za moją mamą.
- Mamo, mogę zrobić imprezę u nas?
- Możesz…- powiedziała po chwili namysłu.- …i tak wychodzę do Lucy.
- Kocham cię mamo.
- Ja ciebie też, Molly – wzięła swój płaszcz i skierowała się w stronę drzwi.
- Tylko bez głupstw – dodała zamykając drzwi, posłałam jej szczery uśmiech. Wzięłam iPhona do ręki i napisałam na dotykowej klawiaturze:
Impreza u mnie, dzisiaj. 20 <3
Wysłałam to do moich znajomych ze szkoły, dziewczyn i członków 1D, nie zaprosiłam tylko Jake’a i Zayna. Zaczęłam ogarniać apartament, kiedy usłyszałam dźwięk mojego telefonu. Spojrzałam na niego i zauważyłam na wyświetlaczu zdjęcie Effy.
- Hej, pomóc ci? – zapytała moja przyjaciółka.
- Jakbyś mogła.
- Kupię po drodze alkohol.  
- Ok, to czekam. – rozłączyłam się.
Gdy moje mieszkanie było już posprzątane pojawiła się moja przyjaciółka. Weszła do środka i położyła zakupy na blacie w kuchni.
- Wszystko w porządku? – zapytała, patrząc na mnie z troską.
- W jak najlepszym.
Uśmiechnęłyśmy się do siebie i zaczęłyśmy rozkładać alkohol i przekąski na stole w salonie. Wsypywałyśmy chipsy do misek, rozkładałyśmy szklanki i ustawiałyśmy wszystkie rodzaje alkoholu. Od piwa, po drinki, wódkę aż do whisky. Kiedy wszystko było już gotowe zostało nam tylko uszykować siebie. Zdjęłyśmy ciuchy, które w tym momencie miałyśmy na sobie, włączyłam wieżę, z której wydobywały się dźwięki muzyki, tańczyłyśmy chwilę do niej, wygłupiając  się, po czym poszłyśmy do łazienki. Eff wzięła do ręki eyeliner z szuflady i zaczęła się malować, po chwili podała go mi bym również mogła podkreślić oczy. Musnęłyśmy nasze policzki różem, rzęsy tuszem a włosy zostawiłyśmy naturalne. Założyłam krótkie białe spodenki, fioletowy gorset i ciemną dżinsówke, a Effy dżinsowe szorty i białą koszulkę z pacyfką. Opuściłyśmy pomieszczenie i usiadłyśmy w salonie czekając na gości. Moja przyjaciółka przyjrzała mi się uważnie.
- I co teraz? – zapytała.
- Co masz na myśli?
- Co z Jakiem, z Zaynem? Co teraz Molly?
- Nic, Jake’a nie ma, zostawił mnie, to już koniec, miał prawo, a Zayn, przecież w jego oczach jestem zwykło szmatą.
- Przecież wiesz, że to nie prawda.
- Nie okłamuj mnie dla mojego dobra, wiesz że tego nie lubię.
- Nie kłamię.
- Lepiej powiedz mi co się dzieję między tobą a Harrym.
- Nic, nie wiem o czym mówisz.
Kiedy miałam już coś powiedzieć, przerwał nam dzwonek do drzwi. Wstałam z kanapy i skierowałam się w stronę wejścia. Jak się okazało wszyscy przyszli razem na czas, elita, chłopcy z 1D, Sophie. Impreza zaczęła się rozkręcać, wszyscy dobrze się bawili, pili alkohol, tańczyli, była miła atmosfera. Usiadłam zmęczona na kanapie razem z moimi przyjaciółkami. Patrzyłam prosto przed siebie, gdzie na wysokości mojego wzroku znalazł się Louis i Harry, którzy śmiesznie poruszali się w rytm muzyki. Po chwili dołączyli do nich Darren i Jay i w czwórkę wygłupiali się. To dobrze, że w końcu udało im się znaleźć wspólny język, w końcu połączyła się elita i One Direction. Z rozmyśleń nad tworzącymi się tutaj znajomościami wyrwał mnie głos Effy.
- Sophie, co z tobą, ty mnie w ogóle słuchasz? – szatynka zwracała się do przyjaciółki.
- Tak, to znaczy nie, co mówiłaś.
- Pytałam co się z tobą dzieję, jesteś jakaś nieobecna, przestraszona. Wszystko w porządku?
- Tak, nie wiem o co ci chodzi. – odparła zdenerwowana blondynka i odeszła od nas.
- Dziwne, ona nigdy się tak nie zachowuję. – powiedziałam.
- Wiem, chyba ma jakieś problemy w domu.
- Co? – zaśmiałam się. – Sophie ma problemy w domu, w tym jej idealnym domu, ta grzeczna Sophie, to niemożliwe. – skwitowałam.
- Może masz rację. – dodała bez przekonania Effy. – Ale czuję, że coś jest nie tak.
- Nie przesadzaj Eff, może ma okres, nie dramatyzuj. – zaśmiałyśmy się i wstałyśmy udając się do naszych przyjaciół. Zatrzymałam się na chwilę gdy przez głowę przeleciała mi myśl „a może Sophie coś się stało, może naprawdę coś jest nie tak”.
- Molly co z tobą, idziesz? – przywróciła mnie do rzeczywistości Effy. Kiwnęłam potwierdzająco głową.
- Nie, nic jej nie jest. - powiedziałam sama do siebie.
Kiedy podeszłam do znajomych, oni byli w trakcie rozmowy.
- No, on dalej ma podbite oko. – śmiał się Louis.
- O czym rozmawiacie? – zapytałam.
- O bójce twoich byłych chłopaków. – powiedział, śmiejąc się Harry.
- Zayn nie był moim chłopakiem. – zmroziłam go wzrokiem.
- Wiesz, myślałem, no bo skoro wy już się, no wiesz…
- Spierdalaj Styles. – przerwałam mu i odwróciłam się napięcie.
- Brawo, brawo Harry. – słyszałam za sobą głos Effy.
Chciałam na chwilę wyjść z apartamentu by ochłonąć, oderwać się na chwilę od nich wszystkich. Kiedy otworzyłam drzwi, zdziwiłam się, stał za nimi Zayn, który trzymał rękę jakby miał zaraz zapukać. Gdy mnie zobaczył opuścił ją i cofnął się o krok. Staliśmy chwilę w ciszy patrząc się na siebie.
- Czego chcesz? – w końcu wysyczałam przez zaciśnięte zęby.
- Zawsze musisz byś taka nie miła?
- A ty zawsze musisz zachowywać się jak prostak?
- Bardzo śmieszne, Molly, naprawdę, nie wyszło ci.
- To nie miało być śmieszne.
- Nie zaprosiłaś mnie.
- To czego tu szukasz? – spojrzałam na niego. – A dziwisz się? Przez ciebie rozpadł się mój związek, czego ty jeszcze ode mnie chcesz?
Malik nie odpowiedział nic, tylko przycisnął mnie do ściany.
- Nie przeze mnie, tylko przez ciebie, skarbie. – powiedział patrząc na mnie z góry.
- Tak, a jak twój związek? – uśmiechnęłam się cwano.
- A jak myślisz? – uderzył pięścią w ścianę, zaraz obok mojej głowy, przymknęłam oczy bojąc się. Mulat to zauważył. – Nie uderzę cię, nie jestem taki. – spojrzał na mnie tymi swoimi czekoladowymi oczami, nie widziałam w nich złości, tylko zmęczenie i współczucie. – Ale, jesteś najgorszym co mnie w życiu spotkało. – dodał.
Słysząc jego słowa w moich oczach pojawiły się łzy. Malik zauważył je.
- Ej, Li, co jest? – dotknął mojego policzka. Nie protestowałam, zamknęłam powieki z pod których wypłynęły łzy, Zayn wytarł je swoimi dłońmi. Patrzył na mnie, tymi oczami w których było ciepło, troska, miłość, obawa. Chciałam go pocałować, złączyć nasze usta w jedną nierozerwalną całość, ale nie mogłam. Mulat zaczął zbliżać swoją twarz do mojej, odepchnęłam go.
- Co ty kurwa robisz?
- Ja? – krzyknęłam i znowu się zaczęło. – To ty mnie wyzywasz, mówisz, że jestem czymś najgorszym co cię w życiu spotkało a teraz chcesz mnie pocałować? Zastanów się czego chcesz?
- To ty raczej zastanów się czego chcesz! Niby mnie nienawidzisz a moje słowa sprawiają ci ból, płaczesz. Zastanów się czy mnie nienawidzisz czy kochasz.
- Nienawidzę cię!
- Zniszczyłaś już życie nie tylko mi ale i temu twojemu chłoptasiowi.
- Spierdalaj skurwysynie.
Chłopak słysząc te słowa złapał mnie za ramiona i zaczął nimi potrząsać. Staliśmy w przedpokoju do którego po chwili zbiegli się wszyscy uczestnicy imprezy.
- Boże dziewczyno, zrozum że dla nikogo się nie liczysz, proszę daj sobie spokój i przestań odstawiać te sceny.
- Kurwa, to ty przychodzisz do mnie i odstawiasz cyrk. Po cholerę tu przyszedłeś? Nie zapraszałam cię.
- Jesteś zwykłą dziwką.
- Szmaciarz.
- Zwykłe gówno, jesteś nikim.
- Pierdolony dziwkarz. Myślisz, że jak jesteś gwiazdą to możesz wszystko? Otóż, nie, jestem warta dużo więcej niż ty, jestem świadoma swojej wartości, jestem kimś. Sława nie robi z ciebie prawdziwego człowieka.
- A z ciebie, cycki, dupa i lista zaliczonych kolesi.
- Cholera jasna przestańcie się kłócić, gdzie jest Sophie? – wykrzyczał przerażony Niall.
Rozejrzałam się dookoła szukając mojej przyjaciółki, natrafiłam tylko na zdezorientowane miny gości i przerażenie na twarzy Effy.
- Gdzie jest Sophie? – szepnęłam.






co sądzicie o kłótni Molly i Zayna? przesadzają? waszym zdaniem oni nienawidzą się czy jest zupełnie odwrotnie? zależy im na sobie? jeśli chcecie to możecie zadawać pytania bohaterom, które będą mile widziane. zbliżamy się powoli do końca, więc zapraszamy na zwiastun naszego bloga http://life-is-a-trap.blogspot.com/p/opis.html jeśli jeszcze nas nie zaobserwowałeś, na co czekasz, namawiam was do komentowania gdyż dzięki temu rozdziały będą pojawiać się szybciej na co chyba liczycie, xx 

65 komentarzy:

  1. TEN ROZDZIAŁ JEST MEGA ♥
    Najlepszy *.*
    Zależy im na sobie, przecież Malik chciał ją pocałować♥ Są dla siebie stworzeni!
    Najbardziej teraz martwię się o Sophie♥ Będzie mi chodziło po głowie aż do nowego rozdziału co się jej mogło stać♥ Biedna : c Kocham Was ♥ xoxo

    OdpowiedzUsuń
  2. ich miłość jest toksyczna..
    oni siebie na prawdę kochają..
    dziewczyny, kiedy w końcu któreś z nich zmądrzeje?
    nie ukrywam, że to moja ulubiona "para".
    a co z resztą, kiedy to przekomarzanie się i strasz się skończą ?
    mam nadzieję, że niedługo !
    czekam na następny !
    Klaudia ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Moim zdaniem Molly i Zayn już przesadzają z tymi kłótniami.. Ile razy można wyzywać się od dziwek i skurwysynów? Faktem też jest, że nie przepadam za postacią Molly. Ale to nie zmienia faktu, że rozdział jest super i ta dwójka z pewnością coś dla siebie znaczy. No i jestem ciekawa co z Soph.. Więc dawajcie jak najszybciej następny :)

    http://friends-lovers-haters.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne . ;*
    Zaparaszam na http://becausehopeismostimportant.blogspot.com/ . Prowadzę go z Przyjaciółką! Dopiero zaczynamy , jest prolog. ;)

    [Przepraszam za spam! ]

    OdpowiedzUsuń
  5. jaaaa! i znowi ta niepewność w oczekiwaniu na kolejny rozdział >.<
    ten cudny! <3
    zróbcie cos z Molly i Zaynem, bo ja juz nie mogę czytać tych kłótni -.- przeciez oni się kochają *.*
    powtórzę pytanie: gdzie jest Sophie? ;C
    szybko wstawiać następny, bo nie wytrzymam! :D
    Patryśka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tego dowiecie się w następnym rozdziale, nie możemy nic zdradzić :) - effy

      Usuń
    2. pozostaje mi czekać :)
      Patryśka.

      Usuń
  6. Przesadzaja..

    OdpowiedzUsuń
  7. przesadzają, oni sie kochają ale temu zaprzeczają i powinni przestać sie okłamywać
    Pytania
    Zayn : Dlaczego aż tak jej nienawidzisz ? I nie odpowiadaj z e dlatego że rozpadł sie twój związek przez nią bo to nie może być jedyny powód...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zayn: Może to nie prawda, że jej nienawidzę, ale doprowadza mnie do szału, jest taka pewna siebie, odważna, twarda, nie boi się mnie, ale kiedy zobaczyłem łzy w jej oczach to bałem się o nią, ale z drugiej strony wkurza mnie to, że mi się przeciwstawia i że przez nią ciągle mam jakieś kłopoty lub się z kimś kłócę.

      Usuń
  8. O matko, przecież widać na kilometr, że ta dwójka się kocha.. podobnie jak Niall i Sophie i Eff i Harry. Weźcie mnie nie trzymajcie długo w niepewności tylko dodajcie szybko następny, proszę ^^

    OdpowiedzUsuń
  9. emocje <3 siedziałam wczoraj cały wieczór z telefonem w ręce i odświeżałam co chwile stronę w oczekiwaniu na nowy rozdział, nawet nie wiem kiedy zasnęłam. Obudziłam się w nocy około 3-4 i patrzę na telefon a tu nowy rozdział ! Nie wyobrażacie sobie mojego szczęścia :) uwielbiam was ! Ale myślę, że trochę przesadzają... na kilometry czuć od nich miłość do siebie ^^ szkoda tylko, że żadne z nich nie chce się do tego przyznać. A co z Sophie ?! Boże, mam nadzieję że sobie nic nie zrobiła. Molly uwielbiam Cię <3 Najbardziej z bohaterek lubię właśnie Effy i Molly, Sophie już mniej ale i tak jest fajna :) czekam na kolejny. Z perspektywy Soph, prawda ?
    Pytania :
    Molly : Dlaczego nie przyznasz w końcu że czujesz coś do Zayn'a ? Wiadomo też, że on coś do Ciebie czuje, że Cię kocha.
    Zayn : Przestań obwiniać o wszystko Molly i mówić, że jest najgorszym co Cię spotkało ! Dobrze wiesz, że jest na odwrót. Molly ma rację, zastanów się czego chcesz, obrażasz ją a potem chcesz ją pocałować ?!


    Z tego ostatniego to raczej wyszło stwierdzenie niż pytanie, przepraszam <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Molly: Tak, to prawda czuję coś do niego, nie mogę przestać o nim myśleć, jest nonszalancki i prostacki ale znam też wiele jego zalet, tylko że on uważa, że jestem czymś najgorszym co go w życiu spotkało.
      Zayn: Bo on pociąga mnie w ten swój chory i niewytłumaczalny sposób.

      Usuń
  10. Moim zdaniem Li i Zayn .. no kurwa, przesadzają już trochę. Ciągle się kłócą, ale po co ?
    Nienawiść, czy miłość ? Zdecydowanie to drugie. Oboje kochają się tak mocno, że aż ich to boli. Tylko .. tylko kurwa mądry Malik zamiast wywierać strach na Molly mógłby jej powieddzieć to cholerne "kocham Cię" zamiast udawać zupełnie co innego. "jest najgorszym co go w życiu spotkało" , ale on się z tego cieszy. Zayn tak naprawdę cieszy się, że poznał Molly, zakochał się w niej. Molly też nie powinna oszukiwać innych i samej siebie. Wmawia sobie, że go nienawidzi, a jest zupełnie odwrotnie.
    I teraz tak .. martwię się trochę o Sophie, no bo w końcu te jej problemy w domu .. tylko co się stało, że zniknęła z imprezy ?
    Nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału ;)
    Alex :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tego dowiesz się już w przyszłym rozdziale, xx - Molly

      Usuń
  11. Według mnie też przesadzają, aczkolwiek podejrzewam, że zanim powiedzą sobie prawdę to jeszcze trochę kłótni przed nimi. Martwię się o Soph.. wcześniej nie przepadałam za nią, bo była taka idealna, wszystko poukładane i wgl. Zaczęłam się nią interesować dopiero po ostatnim rozdziale z jej perspektywy. Mam nadzieję, że nic złego się jej nie stało. Czekam na nn ! :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Przepraszam, ale już nie wytrzymuje. Dwa komentarze, że nie przepadacie za Soph. Znaczy anonim nie przepada za nią, a Carolina teraz ją zaczęła lubić. Dla mnie to dziwne. Jeżeli lubicie tego bloga to musicie lubić głównych bohaterów. Dziewczyny jak najbardziej się starają, a wy mówicie, że jej nie lubicie, bo jest idealna. Jak widzicie nikt nie jest idealny. Nawet ta spokojna Sophie przed kłótnią swoich rodziców nie była idealna. Kocham wszystkie 3 dziewczyny jednakowo, wszystkie mają ciekawe historie i charaktery. Takie jest moje zdanie i oczywiście nikogo tym nie chciałam urazić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie napisałam że jej nie lubię, naucz się czytać. Napisałam że moimi ulubionymi bohaterkami są Effy i Molly, Sophie lubię, ale trochę mniej, mimo tego uważam że jest fajna. Po za tym, nie muszę lubić wszystkich bohaterek. Wiem, że dziewczyny się starają i doceniam to. I tak, masz rację, takie jest Twoje zdanie, ale moje niekoniecznie musi być takie samo. Powtarzam więc jeszcze raz : BARDZO LUBIĘ SOPH, ALE MOIMI ULUBIONYMI BOHATERKAMI SĄ MOLLY I EFFY. <3

      Usuń
    2. fajna... źle napisałam odnośnie Sophie. Uważam ją za interesującą, ciekawą i niesamowicie wartościową postać. - Agata

      Usuń
    3. Napisałam, żebyś się nie denerwowała, a ty już "naucz się czytać". Przepraszam przeoczyłam to fajna. Dla mnie to po prostu dziwne.

      Przepraszam dziewczyny, że tak "zaśmiecam" Wam bloga :)

      Usuń
    4. Bo mnie denerwuje takie coś. Co jest dziwne ? Dziwna jest dla Ciebie opinia innych ? Takie jest moje zdanie i tyle. I masz rację, nie zaśmiecajmy już więcej bloga autorek. Czekam nn rozdział z niecierpliwością <3

      Usuń
    5. Wyraziłam tylko swoje zdanie, nikt nie ma prawa mnie pouczać i mówić co powinnam robić. Będę lubiła tego koko chcę, a Emily nic do tego.

      Usuń
    6. dokładnie Caroline ! :)

      Usuń
  13. malik moim zdaniem przesadził :\
    wspaniały rozdział :D
    i zgadzam się z Emily iż wszystkie trzy bohaterki mają wspaniałe historie i wszystkie trzy za to uwielbiam :)
    czekam nn :D
    Całujee Lolaa ;*

    OdpowiedzUsuń
  14. BOŻEEEEEEEEE, CZEKAŁAM I CZEKAŁAM! <3 Co chwile odświeżałam stronę i patrzałam czy może nie ma jakiegoś nowego rozdziału. Już miałam nadzieję, ze Molly i Zayn się pocałują, a tu nic. No, ale cóż. Rozdział SUPER z resztą jak zwykle. Czekam z niecierpliwością. <3333

    OdpowiedzUsuń
  15. ten rozdział jest mega mega! tyle emocji zajebisty
    !! jestem ciekawa co dalej z Li i Zaynem !!

    OdpowiedzUsuń
  16. zayn zachowałeś się jak dupek!!!

    czekam na next
    fajny rozdzial.

    OdpowiedzUsuń
  17. Zayn mógłby się zdecydować, a rozdział... Fajny! :D.
    ech. Gdzie Sophie? Mam nadzieję, że Niall ją znajdzie i... pocałują się? Sophie da mu szansę? :)
    Czekam na nn.

    OdpowiedzUsuń
  18. uwielbiam <3 nie wiem co napisać... po prostu czekam na kolejny :) Molly jesteś moim mistrzem <3 - Mania

    OdpowiedzUsuń
  19. Świetne.Czekam na rozdział Sophie *.*
    Kiedy będzie kolejny ? x

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dodamy go jak więcej was go przeczyta i skomentuje. już jest gotowy :) - effy

      Usuń
  20. Molly: Czy chcesz być z Zaynem ?
    Zayn : Chcesz być z Molly ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Molly; Szczerze powiedziawszy to nie wiem, jest dla mnie kimś ważnym i czuje coś do niego ale z drugiej strony boje się go i on traktuje mnie jak szmatę.
      Zayn: Nie.

      Usuń
  21. O cholera, Malik powinien tak porządnie dostać w ryj. Zachowuje się jak jakiś jducbfjfngjdudhbdbd! -,- A rozdział jest genialny <3

    OdpowiedzUsuń
  22. świetny, świetny, świetny, świetny, świetny ! <3 - Kasia

    OdpowiedzUsuń
  23. cudowny *.*
    Zayn : zmień podejście do Molly ..i tak wiemy , że ją kochasz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zayn: To nie jest takie proste, ona zniszczyła mój związek z osobą na której mi zależało i to ty mówisz, że ją kocham nie ja.

      Usuń
    2. skoro ci tak zależało na Perry to się postaraj i o nią zawalcz a nie...

      Usuń
    3. Nie mam jak o nią zawalczyć, ona mi nie wybaczy, bo w końcu przespałem się z Molly kiedy byłam z nią, a zresztą ja wiem lepiej w jakiej jestem sytuacji i uwierz to wszystko nie jest takie banalne, bo to, że zależało mi na niej, nie znaczy, że dalej tak jest, teraz już wszystko powoli zaczyna tracić jakikolwiek sens i wartość. - Zayn

      Usuń
  24. UWIELBIAM ICH PARĘ *,* moja ulubiona. Molly i Zayn swój inny sposób ciągnie do siebie. To jest dla mnie nadzwyczajnie. Jestem bardzo ciekawa jak pokierujecie tych dwoje ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Dziękuje wam za to, że Zayn nie jest tym miłym, pobłażliwym, bezpłociowych chłopcem jak wielu opowiadaniach. ;)

    Genialny. Uwielbiam o nich czytać.

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie mogę się doczekać opowiadania o Molly i Zaynie ;)
    Tych dwoje się kocha. Czuć na kilometr ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Polecam każdej koleżance, która czyta blogi 1D ;)
    Najlepszy jak dotąd czytałam.

    OdpowiedzUsuń
  28. DAJCIE COŚ O MOLLY I ZAYNIE w kolejnym rozdziale. proosze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie damy, bo rozdział molly jest o niej i zaynie, następny jest sophie o sophie, a następny effy... - effy

      Usuń
  29. Mam pytanie do Zayna: Dlaczego ciągle wyzywasz i krytykujesz Molly?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ona po prostu tak na mnie działa, wkurza mnie a zresztą nie jest idealna, czasami każdemu potrzebna jest krytyka bo inaczej staje się egoistą a Molly i tak ma wygórowane mniemanie o sobie. - Zayn

      Usuń
  30. Kiedy kolejny rozdział ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. rozdział powinien pojawić się wieczorem, xx - Molly

      Usuń
  31. Zayn, czyli nie zależy ci już na Perrie ?

    I mam jeszcze jedno pytanie. Gdy Molly kłoci się z Perrie / kłóciła, co wtedy czułeś ? Dumny byłeś z Molly, czy raczej byłeś za Perrie ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powoli przestaje mi zależeć na Perrie.
      Kiedy dziewczyny kłóciły się byłem poniekąd zadowolony bo ich sprzeczki dotyczyły mnie, śmieszyły mnie docinki Li i chyba każdy wie, że to właśnie ona ma trudniejszy i wredniejszy charakter od Edwards więc on była na szczycie. - Zayn

      Usuń
  32. Zayn przed tym jak uprawiałeś seks z Molly liczyłeś na coś więcej z jej strony ? Miałeś nadzieje, że gdy zerwiesz z Perrie będziesz z Molly ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, bo byliśmy tylko przyjaciółmi, to miał być jeden raz bez żadnych konsekwencji, jednak wyszło inaczej.. - Zayn

      Usuń
  33. Gdy jeszcze między Tobą, a Molly było normalnie, uważałeś, że Perrie dobrze zachowuje się w stosunku do jednej z głowniowych bohaterek ? Nie przeszkadzała ci sztuczność Perrie, która ją otacza ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Perrie była po prostu zazdrosna, chyba każda dziewczyna by była, a Molly sama prowokowała takie sytuacje chcąc zdominować moją była dziewczynę i pokazać, że mnie bardziej interesuje ona nie Edwards. Perrie nie jest sztuczna, jest sobą, ma po protu taki sposób bycia. - Zayn

      Usuń
  34. Pytanie do Zayna i Molly : Czy chcecie naprawić relacje między wami ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chciałabym żeby było tak jak dawniej. - Molly
      Sam nie wiem, trudno jest zapomnieć o przeszłości. - Zayn

      Usuń
  35. Zayn, dlaczego po tym wszystkim nie odezwałeś się do Molly, tylko ją olałeś ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po czym wszystkim? Co masz na myśli, bo nie zrozumiałem pytania. - Zayn

      Usuń
    2. Po seksie ? Z tego co można wywnioskować, nie zachowałeś się fer, wobec niej.

      Usuń
    3. Chciałem o tym zapomnieć, ale nie mogłem, najważniejszą dla mnie wtedy było to żeby Perrie nie dowiedziała się o tym, myślałem, że kiedy odsunę się od Molly nikt nie będzie mnie o nic posądzał a ona przestanie się dla mnie liczyć i pociągać mnie w ten sposób, brnąłem w to kłamstwo coraz bardziej komplikując sobie życie i niszcząc relacje z Li, później były tylko już nasze kłótnie, wyzwiska i oczernianie siebie nawzajem. - Zayn

      Usuń
    4. Jednym słowem żałujesz ?

      Usuń
    5. To coś kurwa zrób a nie tylko ją od szmat wyzywasz -.-

      Usuń
  36. Świetny blog,znalazłam go dopiero dziś.A teraz zabiorę się za waszego poprzedniego bloga.Czekam na kolejny ;)

    OdpowiedzUsuń